Zakończyły się poszukiwania obiektu, który kilka dni temu wleciał w polską przestrzeń powietrzna podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę. Był to prawdopodobnie dron Shahed. Obiektu nie odnaleziono.
CZYTAJ: Wojsko wciąż szuka rosyjskiego obiektu powietrznego. Działania w powiecie hrubieszowskim
– O wynikach mów Radiu Lublin szef Wydziału Prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpułkownik Jacek Goryszewski. – Zakończono część poszukiwań lądowych. Będzie wydane oświadczenie, w którym zawarte będą szczegóły tych poszukiwań. Trwają prace – analiza danych i wniosków z tych poszukiwań. Będziemy informować o wynikach. Przygotowujemy oświadczenie w tej sprawie.
Niezidentyfikowany obiekt przekroczył polską granicę 26 sierpnia o godzinie 6:43 i zniknął z radarów na terenie gminy Tyszowce w powiecie tomaszowskim.
CZYTAJ: Zabiła rodzinę we Lwowie. Rosyjska rakieta nadleciała od strony Białorusi
Trwał wtedy zmasowany atak rosyjskiego lotnictwa strategicznego na Ukrainę. Obiekt to najprawdopodobniej dron kamikaze Shahed, używany przez Rosjan podczas ataków na Ukrainę.
PaSe / opr. AKos
Fot. archiwum RL