Drużyna Dzików Warszawa triumfowała w XIV Memoriale Zdzisława Niedzieli, który przez dwa dni był rozgrywany w hali MOSiR-u przy Al. Zygmuntowskich. W finale stołeczni pokonali gospodarzy – Polski Cukier Start Lublin 80:68.
– O przegranej zadecydowała ostatnia kwarta – przyznał środkowy Startu Roman Szymański. – To był mecz walki. Mógł się podobać kibicom. Było dużo zmian prowadzenia i cały czas na styku. W końcówce lepsza okazała się drużyna z Warszawy. Ale traktujemy to tylko jako sprawdzian, bo budujemy taktykę i zgranie zespołu.
Najwięcej punktów dla Startu zdobyli: Ousmane Drame 19, Tyran De Latiibeaudiere 12 i Emmanuel Lecomte -11.
Trzecie miejsce zajęło GTK Gliwice, które w meczu o tę lokatę wygrało z MKS-em Dąbrowa Górnicza 84:81.
Play-off to minimum
Dla koszykarzy Startu turniej był ważnym elementem przygotowań do nowego sezonu ekstraklasy. Jakie cele będą przyświecać lubelskiej drużynie w zbliżających się rozgrywkach?
– Jak każdy klub chcemy z roku na rok iść do przodu. W okresie przedsezonowym gramy naprawdę fajne mecze. Choć na ich wyniki nie za bardzo zwracamy uwagę. Będziemy chcieli przede wszystkim jak najwięcej przyjemnych i radosnych chwil dostarczyć naszym kibicom i zrobić jak najlepszy wynik. Play-offy to minimum, a w nich może się różnie zdarzyć. Będziemy się bić – deklaruje prezes klubu Arkadiusz Pelczar.
W 1. kolejce rozgrywek 5 października lubelski zespół na wyjeździe zmierzy się z Arrivą Polski Cukier Toruń.
JK / AR
Fot. Iwona Burdzanowska