Bardzo dużą część środków europejskich, kilkanaście miliardów złotych, chcemy przekierować na pomoc w usuwaniu skutków powodzi – powiedziała we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że 3,5 mld zł trafi na zabezpieczenie przeciwpowodziowe.
We wtorek (24.09) w Polsat News minister podkreśliła, że „przekierowanie jest regulowane procedurami”, i że intencją jest wprowadzenie rozwiązań, które skrócą proces podejmowania decyzji o wydatkowaniu środków, ale pozwolą zachować „transparentność i kontrolę Rady Ministrów”. Wyjaśniła, że pieniądze, które mają trafić na wsparcie w odbudowie po powodzi, „nie zostały jeszcze konkretnie przydzielone beneficjentom”.
CZYTAJ: Fala powodziowa w Lubuskiem. Rząd zajmie się specustawą
„Tak się składa, że jesteśmy w połowie perspektywy, kiedy dochodzi do przeglądu, i staramy się sięgnąć do środków, które są wolne – i które się doprogramowuje w II części perspektywy. W normalnych czasach środki te poszłyby wstępnie przemyślaną ścieżką, poszłyby na transformację energetyczną, cyfryzację i na wyrównywanie rozwojowe w regionach, ale my teraz tworzymy nowy priorytet – odporności i odbudowy po powodzi” – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz.
Minister była pytana, na co zostaną przekazane środki w ramach nowego priorytetu związanego z odbudową po powodzi.
„Na infrastrukturę energetyczną, infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, infrastrukturę drogową – choć tutaj w funduszach europejskich środków jest mało i będziemy się starali pozyskać ich więcej. Wreszcie (…) na odbudowę już konkretnych domów indywidualnych osób. Mamy takie możliwości w ramach programu +Czyste powietrze+, który jest przeznaczony na termomodernizację i ocieplenie budynków, ale my możemy poszerzyć te ramy i spowodować, że budynki, które zostały zniszczone, zostaną wyremontowane z tych środków, co też będzie oznaczać termomodernizację” – powiedziała minister funduszy i polityki regionalnej.
CZYTAJ: Rusza operacja “Feniks”. Ma przyspieszyć odbudowę na terenach popowodziowych
Dodała, że pieniądze zostaną też przeznaczone na zwiększenie odporności, czyli na zabezpieczenia przeciwpowodziowe.
„To jest druga kieszonka – i tutaj decyzja jest w rękach Ministerstwa Infrastruktury, Wód Polskich, bo my jako ministerstwo funduszy jesteśmy od tego, aby znaleźć jak najwięcej środków na ten cel” – powiedziała Pełczyńska-Nałęcz. I dodała: „Jesteśmy w stanie przekazać na odporność 3,5 mld zł; uważamy także, że odbudowa powinna iść razem z odpornością”.
PAP / RL/ opr. LisA
Fot. PAP/Sławek Pabian