250 miejsc pracy oferuje nowa fabryka Grupy TRILUX, która została otworzona się w Świdniku. Firma działa w branży oświetleniowej. To jej trzecia fabryka: główna znajduje się w Niemczech, a druga w Hiszpanii.
– Fabryka w Świdniku to jest relokacja części produkcji z Niemiec, ponieważ tam fabryka już nie mogła się bardziej rozrosnąć, nie było terenów – mówi HR manager firmy Karolina Węgorowska. – Pod uwagę było branych kilka krajów. Finalnie został wybrany Świdnik, dlatego że jest infrastruktura, lotnisko, uniwersytety, dostępność kadry, specjalistów, menedżerów, przyjazne środowisko. Padło na centralną Europę też ze względów sprzedażowych. Mamy tutaj bardzo dużo klientów. Dział handlowy działa w Warszawie już kilkanaście lat. Potrzebowali takiego miejsca, gdzie będą mogli tych klientów zaprosić, pokazać, co produkujemy, zaprezentować nasze rozwiązania. Mamy też klientów z innych krajów: Czechy, Słowacja, Węgry. Świdnik będzie teraz centrum dla tych klientów, żeby przyjechać, zobaczyć, również na różnego rodzaju eventy sprzedażowe.
CZYTAJ: COVID coraz niebezpieczniejszy. Liczba zakażeń rośnie
– Spełnia się nasz sen, żeby w mieście nie było tylko jednej „nogi ekonomicznej”, jednego zakładu, jakim jest PZL Leonardo Helicopters – mówi burmistrz Świdnika Marcin Dmowski. – Jest to dla nas stabilizacja na przyszłość, więc bardzo się cieszymy. Myślę, że w Świdniku umiemy współpracować z przedsiębiorcami. To widać w strefie aktywności gospodarczej już dzisiaj, a będzie też widać w przyszłości, bo jeszcze tych terenów jest trochę. Przede wszystkim Świdnik nie ma problemów z bezrobociem. Zakłady lotnicze są w rozwoju, cały czas zatrudniają. W ogóle w strefie powstanie prawie dwa tysiące miejsc pracy, więc nie boimy się o bezrobocie. Ale jest coś pozytywnego w tym, bo to będzie niejako rywalizacja o pracownika.
Niemiecka firma zainwestowała w nowy zakład w Świdniku około 32 milionów euro.
Fabryka ma 20 tysięcy metrów kwadratowych i 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni biurowej. Obecnie w świdnickiej fabryce pracuje 80 osób. Do końca 2026 roku ma ich być 250.
Aktualnie firma rekrutuje ludzi do produkcji i logistyki. W dalszych etapach potrzebne będą osoby m.in. do działów jakościowych, IT, administracji czy księgowości.
EwKa / opr. PrzeG
Fot. nadesłane