„Głogów będzie bardzo blisko rekordu z 1997 r.” Fala powodziowa dociera do miasta [WIDEO, ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]

mid 24919675 2024 09 21 125756

AKTUALIZACJA 18.17

– Zagrożenie powodziowe dla Głogowa dotyczy tylko jednego osiedla, a nie całego miasta – oświadczył w sobotę (21.090 po południu premier Donald Tusk podczas posiedzenia sztabu kryzysowego w Głogowie (dolnośląskie).

– Poważne zagrożenie może się pojawić w okolicach Głogowa, nie w samym mieście – powiedział Tusk, otwierając posiedzenie sztabu. Jak dodał, głogowskie osiedle Krzepów jest tak położone, że z reguły jest podtapiane przy wysokiej wodzie. W tej chwili woda sięga tam kolan, ale nie dotyczy to całego miasta – stwierdził Tusk.

Według aktualnych danych IMGW stan Odry w Głogowie wynosi 657 cm przy stanie alarmowych 450 cm. Instytutu szacuje, że kulminacja fali powodziowej w Głogowie nastąpi między południem w niedzielę, a południem w poniedziałek z poziomem wody sięgającym 700 cm.

17.45

– Wójt gminy Siedlisko w powiecie nowosolskim (woj. lubuskie) Daniel Kołtun zarządził ewakuację miejscowości Dębianka i Radocin – poinformował w sobotę (21.09) Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego. Dodał, że na ewakuację zdecydowało się 30 osób, reszta zostaje w swoich domach.

Ewakuacja została podjęta ze względu na zbliżającą się do Nowej Soli kulminacyjną falę powodziową na Odrze. – Poziom rzeki Odry będzie niższy o 10 cm od korony wałów – podał Pawlak.

Dyrektor biura wojewody lubuskiego poinformował, że wójt gminy Siedlisko Daniel Kołtun zarządził ewakuację mieszkańców Dębianki i Radocina. – To około 60 osób, z czego 30 zdecydowało się na dobrowolną ewakuację – dodał Pawlak. Reszta została w swoich domach.

Jak podał dyrektor „ewakuacja jest działaniem prewencyjnym”. 

17.02

Do samoewakuacji z terenów zalewowych wezwał w sobotę mieszkańców czterech gmin w powiecie głogowskim tamtejszy starosta. Rzecznik głogowskich strażaków powiedział, że sytuacja jest trudna, ale stabilna

Wezwanie do samoewakuacji skierowane do mieszkańców obszarów zalewowych na terenie gmin Kotla, Żukowice, Pęcław i Głogów, opublikowano w sobotę w mediach społecznościowych powiatu głogowskiego.

Rzecznik głogowskiej PSP kpt. mgr inż. Tomasz Michalski w rozmowie z PAP podkreślił bardzo dużą mobilizację straży pożarnej, wojska oraz rzeszy mieszkańców powiatu głogowskiego. – Fala kulminacyjna na Odrze ma przechodzić przez powiat i miasto Głogów w poniedziałek – powiedział strażak. Jak zaznaczył, te prognozy mogą ulec zmianie. Dodał, że spodziewana fala powodziowa ma mieć wysokość około 7 metrów.

Kpt. Michalski powiedział, że miejscami w wałach rzecznych są przesiąki. „Woda podchodzi pod domostwa mieszkańców w miejscowościach, przez które przepływa rzeka Czarna” – mówił.

Strażak przypomniał o tym, że samoewakuacja ogłoszona przez starostę głogowskiego dotyczy terenów zalewowych. – Cześć ludzi opuszcza domy, ale to są ludzie, którzy mają świadomość tego, że mieszkają na takich terenach i przenoszą rzeczy na wyższe partie domostw – powiedział strażak.

16.20

Głogów przygotowuje się na przejście kulminacyjnej fali powodziowej na Odrze, która dotarła już do położonej wyżej Ścinawy. W mieście nie ma paniki, mieszkańcy pracują przy układaniu worków z piaskiem i zabezpieczaniu budynków.

Poziom rzeki w Głogowie już teraz jest znacznie wyższy od alarmowego – na całej długości miasta woda wyszła z koryta, ale na szczęście nie dochodzi do korony wałów.

– Do tego zagrożenia podchodzimy bez paniki, atmosfera jest jednak napięta – mówi prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz: – Miejsca, w których woda na pewno się pojawi, mamy na tyle zdefiniowane, że mieszkańcy są informowani. Zorganizowaliśmy dla nich miejsca ewakuacji i wsparcia. Obłożnie chorzy są już przetransportowani. Pozostały tylko osoby mobilne. Ale mimo wszystko dzisiaj powtórzymy komunikaty o możliwości ewakuacji i podstawimy autobusy.  

 

Sami mieszkańcy Głogowa podkreślają, że nadchodząca fala powodziowa największe zagrożenie stanowi dla wsi położonych w pobliżu miasta.

Kosiniak-Kamysz: w Szprotawie ponad 60 zalanych domów

– Ponad 60 domów zostało zalanych w Szprotawie (województwo lubuskie) – poinformował w sobotę wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który uczestniczył tam w posiedzeniu lokalnego sztabu kryzysowego.

W przerwie sztabu wicepremier przekazał dziennikarzom, że w Szprotawie wstępnie oszacowano, że zalanych zostało ponad 60 domów oraz siedzib firm. Ma ruszyć wsparcie społeczne dla poszkodowanych powodzią. – 10 tys. zł wsparcia natychmiastowego, 100 tys. zł na remont oraz 200 tys. zł na odbudowę, to pierwszy etap – przypomniał wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Jak mówił, cały czas na tereny powodziowe trafia brakujący sprzęt. – To osuszacze, pompy oraz oświetlenie – wymieniał.

W miejscowościach dotkniętych wielką wodą trwa akcja sprzątania. – Rzesza wolontariuszy z całej Polski zjechała się do tych miejscowości. Trwa sprzątanie i naprawiania tego, co się da – podał Kosiniak-Kamysz.

Trwa jednocześnie walka z dezinformacją. W internecie pojawiło się wiele fałszywych zbiórek na pomoc powodzianom. Wicepremier zapewnił, że „walczymy z oszustami, którzy okradają dobre serca, które chcą pomóc”. – Źli chcą na tym skorzystać – podkreślił.

Wicepremier dodał, że na zagrożonych powodzią terenach widać pełną gotowość. – Na wałach jest bardzo duża liczba ludzi. Wiem, że wielu jest już zmęczonych, ale cały czas musimy być na najwyższym alercie – apelował przedstawiciel rządu.

Mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej poinformował, że w Szprotawie sytuacja jest opanowana. – Woda wróciła do koryta rzeki, wkrótce ruszy sprzątanie – przekazał.

13.04

Fala powodziowa na Odrze dociera do Głogowa. Tam kulminacja wezbrania ma być tylko nieco niższa niż w 1997 roku, kiedy Polskę nawiedziła tak zwana powódź tysiąclecia – informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak mówi zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW Grzegorz Walijewski, już teraz w Głogowie przekroczone są stany alarmowe. Natomiast maksymalne wezbranie wyniesie około 7 metrów, a spodziewane jest jutro (22.09) około 14.00.

– Wtedy możemy spodziewać się kulminacji wezbrania, które może potrwać do poniedziałku do godzin przedpołudniowych – mówi Walijewski. – Natomiast stan alarmowy będzie utrzymywać się jeszcze przez kilka dób, około czterech. Akurat w Głogowie jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Maksymalne do tej pory zanotowany poziom – i to było w 1997 r. – to 712 cm. Więc Głogów będzie bardzo blisko rekordu z 1997 r.

CZYTAJ: Woda we Wrocławiu powoli opada, kumulacja w Brzegu

Kolejnym zagrożonym powodzią miastem będzie Nowa Sól w województwie lubuskim.

IMGW informuje, że dziś przed południem fala powodziowa dotarła do Ścinawy na Dolnym Śląsku i wyniosła około sześciu i pół metra. Stan alarmowy na tamtejszej stacji jest przekroczony o dwa i pół metra.

Wcześniej maksymalne wezbranie dotarło do miejscowości Malczyce i wyniosło osiem metrów, co oznacza że stan alarmowy został przekroczony o trzy i pół metra.

Natomiast wczoraj w Brzegu Dolnym fala powodziowa mierzyła około dziewięciu i pół metra. Tam tak bardzo wysoki stan Odry będzie się utrzymywał jeszcze przez kilka godzin.

IAR / PAP / RL / opr. WM / ToMa

Fot. PAP/Lech Muszyński / PAP/Maciej Kulczyński

Exit mobile version