Z powodziami walczy nie tylko południowo-zachodnia Polska, ale również Austriacy, Słowacy, Rumunii i Czesi. W Austrii sytuacja jest trudna ale powoli się stabilizuje. W Rumunii podczas walki z żywiołem w tym kraju zatrzęsła się ziemia.
CZYTAJ: Kolejne ofiary powodzi. W Stroniu Śląskim mogło zaginąć kilkanaście osób
Wszędzie są ofiary śmiertelne.
Austria
W Austrii rośnie liczba ofiar powodzi. W Dolnej Austrii woda pochłonęła już 5 ofiar. Wśród nich jest między innymi strażak, a cały land został ogłoszony strefą katastrofy.
W miejscowości Würmla strażacy wydobyli z zalanego domu ciało osiemdziesięciojednoletniej kobiety. Przez miasteczko przepływa jeden z dopływów Dunaju, który po długotrwałych opadach zalał miejscowość. Kobieta prawdopodobnie nie była w stanie wydostać się ze swego domu.
CZYTAJ: Milion złotych z Lubelskiego dla województw dotkniętych powodzią
Sytuacja w tym kraju nadal jest trudna. W nocy wylało kilka rzek. Rano trzeba było ewakuować 30 osób w miejscowości Erpersdorf, gdzie jest groźba pęknięcia wału. Poprawia się natomiast pogoda, a wraz z nią bardzo powoli opadają wody mniejszych rzek i zbiorników retencyjnych. Do tej pory w Austrii wały przeciwpowodziowe pękły w ponad 20 miejscach, ale w tym momencie nie zagrażają ludzkim osiedlom. W Wiedniu woda również opada, w niektórych miejscach rozpoczęto demontaż mobilnych ścian przeciwpowodziowych.
Słowacja
Sytuacja powodziowa na szczęście poprawia się na Słowacji, gdzie wody Dunaju w Bratysławie przestały się podnosić. Wiele też wskazuje na to, że poziom tej rzeki w najbliższym czasie zacznie opadać.
CZYTAJ: Coraz więcej ofiar żywiołu. Sytuacja powodziowa w Polsce
Choć prognozy hydrologów sprzed kilku dni mówiły, że Dunaj w Bratysławie nie powinien przekroczyć 9 metrów, to rzeczywistość negatywnie je zweryfikowała. Wczoraj przed północą fala powodziowa osiągnęła 974 centymetry. Woda zalała kilka dzielnic słowackiej stolicy, a także nabrzeża w centrum miasta. Nad ranem jednak zauważono zatrzymanie się wzrostu poziomu wody. W Bratysławie jej stan ustabilizował się na 9 metrach i 60 centymetrach. Na odcinku austriackim Dunaj wykazuje już delikatne tendencje spadkowe, dlatego na Słowacji oczekuje się, że woda zacznie dziś (17.09) w nocy lub jutro (18.09) także opadać.
Oczywiście nie oznacza to całkowitego uspokojenia sytuacji. Słowacki urząd meteorologiczny wydał na dziś ostrzeżenia trzeciego stopnia dla zachodu kraju. Oznacza to możliwość wystąpienia zjawisk poważnie zagrażających ludziom i mogących wyrządzić ogromne szkody.
Czechy
Z żywiołem walczą również Czechy. Jednak tam – pomimo trudnej sytuacji – zmiany daty terminów wyborów do Senatu oraz wyborów regionalnych nie będzie. Czesi do urn pójdą w piątek i sobotę.
O tym, że pomimo katastrofalnej powodzi w Republice Czeskiej wybory się odbędą, poinformował premier Petr Fiala. Na specjalnym posiedzeniu rządu, w którym uczestniczył też prezydent Czech Petr Pavel, zdecydowano, że nie ma możliwości przesunięcia całej procedury. Czesi pójdą do urn wybierać senatorów i władze lokalne już w piątek i w sobotę.
– W miejscach dotkniętych powodzią możemy pomóc organizacyjnie. W MSW powołano grupę roboczą, która pracuje nad tym, aby komplikacji było jak najmniej, a wszystkie pojawiające się problemy były rozwiązane – powiedział czeski premier Petr Fiala.
W tym momencie najtrudniejsza sytuacja jest w Ostrawie – jednym z większych czeskich miast. Przerwany został wał u zbiegu Odry i Opawy, zalewając jedną z dzielnic mieszkalnych.
Niemcy
W Niemczech wzrasta stan wody w Łabie. Do rzeki spływają wody powodziowe z Czech. W Niemczech woda jest podniesiona szczególnie w tych rzekach, które płyną z pogranicza czesko-niemieckiego, podobnie jak w Nysie Łużyckiej, która płynie na granicy polsko-niemieckiej. Natomiast Niemcy mają sytuację pod kontrolą.
Z powodziami zmaga się również Rumunia, gdzie ratownicy informują o 7 ofiarach wody. Tamtejszy rząd zapowiada wprowadzenie stanu alarmowego w dwóch najbardziej dotkniętych powodzią okręgach. Dodatkowo we wschodniej Rumunii w poniedziałek (16.09) zanotowano trzęsienie ziemi o sile 5,4 w skali Richtera
IAR / MaTo / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/MARTIN DIVISEK / PAP/EPA/Filip Singer