Piłkarki ręczne MKS-u FuFloor Lublin wygrały z Iuventą Michalovce 29:21 w ostatnim meczu memoriału Edwarda Jankowskiego, który był rozgrywany w hali Globus. Najwięcej – po 7 bramek – rzuciły Magda Balsam i Daria Szynkaruk.
Ta ostatnia była zadowolona, że lublinianki w drugiej połowie przełamały rywalki.
– Mimo początku meczu, gdzie szłyśmy bramka za bramkę, to na koniec umiałyśmy wypracować sobie przewagę i do końca meczu ją utrzymać – mówi Daria Szynkaruk.
We wcześniejszych spotkaniach MKS pokonał Urbis Gniezno 40:29 oraz Sośnicę Gliwice 40:19 i zajął pierwsze miejsce w całym turnieju. To cieszy trenerkę Edytę Majdzińską.
– Oczywiście jest powód do zadowolenia. Ciesze się, że wszystkie dziewczyny pograły na dosyć wysokim poziomie. Zawsze chciałoby się, żeby było lepiej, ale naprawdę jesteśmy zadowolone z tego weekendu i mamy nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Zespół coraz bardziej się zgrywa, fizycznie wyglądamy bardzo dobrze – mówi Edyta Majdzińska.
Trzydniową imprezę tak podsumowała skrzydłowa MKS-u Oktawia Fedeńczak:
Lublinianki już w najbliższą sobotę miały rozpocząć sezon Orlen Superligi, ale po wycofaniu się JKS-u Jarosław i przyznaniu dzikiej karty Sośnicy Gliwice zainaugurują rozgrywki dwa tygodnie później:
Już za tydzień rozpoczną się rozgrywki ligowe. MKS powinien zagrać z Sośnicą Gliwice, która w ostatniej chwili otrzymała dziką kartę po wycofaniu się JKS-u Jarosław. Jednak ze względów organizacyjnych nowej ekipy superligi to spotkanie odbędzie się w innym terminie.
AR
Fot. Wojciech Szubartowski