Poszukiwania obiektu, który naruszył polską przestrzeń powietrzną. Jak wygląda sytuacja w gminie? [ZDJĘCIA]

mid 24826260 2024 08 27 140015

Drugi dzień trwają poszukiwania obiektu – prawdopodobnie drona – który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną. Obiekt – zdaniem wojskowych – mógł spaść w gminie Tyszowce w powiecie tomaszowskim.

Tyszowce, Zamłynie, Wojciechówka – to właśnie w tych miejscowościach leżących w powiecie tomaszowskim oraz ich najbliższych okolicach trwają od wczoraj poszukiwania obiektu, prawdopodobnie rosyjskiego, który wleciał na terytorium Polski i zniknął z radarów. Jak wygląda sytuacja na miejscu? Przede wszystkim widać wzmożony ruch wojska. Zaangażowanych jest ponad 100 mundurowych, głównie z 19 Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ: Obiekt znad Ukrainy w Lubelskiem. Wznowiono poszukiwania [ZDJĘCIA]

Tyszowce leżą 30 kilometrów od granicy. Do pewnych dźwięków i widoków mieszkańcy zdążyli przywyknąć.

– Służby nie wiedzą, czy obiekt wrócił, czy nie. Dwa razy był śmigłowiec, a z rana pojawił się większy samolot. Obleciał te strony dookoła. Helikopter latał u nas dość często, tak niziutko. Dla nas to już taka normalka – opowiadają mieszkańcy.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Rosja zaatakowała zmasowanym ostrzałem rakietowym piętnaście obwodów Ukrainy.

JN / opr. WM

Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Exit mobile version