Prawie 9 tysięcy złotych straciła 62-latka z gminy Tarnawatka. Kobieta padła ofiarą oszusta, który podał się za jej syna i poprosił o pożyczkę.
Z wiadomości na komunikatorze wynikało, że syn uszkodził telefon i nie może do niej zadzwonić. Kobieta uwierzyła w te zapewnienia i wykonała dwa ekspresowe przelewy na wskazane przez oszusta konto.
CZYTAJ: Miał się wzbogacić, a stracił setki tysięcy złotych
Kobieta nie podejrzewała, że może to być oszustwo. Dopiero kiedy otrzymała wiadomość z prośbą o kolejny przelew, zadzwoniła do syna, wtedy okazało się, że mężczyzna nie prosił o pożyczkę.
Policjanci przypominają, żeby nie działać pochopnie, gdy ktoś za pośrednictwem komunikatora prosi o pożyczkę. Decydując się na udzielenie wsparcia finansowego należy wcześniej upewnić się, czy nie jest to próba oszustwa. Najlepiej zrobić to poprzez kontakt osobisty lub telefoniczny z osobą proszącą o pożyczkę.
MaK / opr. AKos
Fot. pexels.com