Naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie stworzyli innowacyjny krem, który bardzo dobrze działa na skórę. Za wynalazek otrzymali srebrny medal w kategorii „material technology” podczas Międzynarodowej Wystawy Wynalazków i Technologii „Inno Wings”.
Jedną z innowacji w tym projekcie jest forma kremu, który jest w kostce – mówi kierownik projektu, dr hab. Ewa Skwarek z Katedry radiochemii i Chemii Środowiskowej. – W tym kremie w kostce jest nasz kompozyt. I najlepiej ten nasz krem stosować w zasadzie bezpośrednio po kąpieli na mokrą skórę. Wtedy najlepiej się wchłania, bo jego składniki mają odpowiednie właściwości hydrofilowe, które powodują, że dobrze łączą się z powierzchnią naszego naskórka.
CZYTAJ: Wynalazki w rzeczywistości wirtualnej. Pionierskie rozwiązanie powstaje na lubelskiej uczelni
Krem wykazał szereg właściwości pozytywnie oddziałujących na skórę
– Powoduje bardzo dobre nawilżenie skóry, zabezpieczenie przed utratą wody – mówi dr hab. Ewa Skwarek. – Bardzo dobrze działa na taką skórę, która się wyciera na łokciach, jak dużo pracujemy przy komputerze. Robiliśmy badanie dermatoskopowe, że ona bardzo szybko się regeneruje pod wpływem działania tego naszego kremu i tych substancji, które się w nim uwalniają. Poza tym powoduje lepszą elastyczność skóry, lepsze naprężenie i zdrowszy wygląd.
Powstał z naturalnych składników
– Jest oparty na naturalnych woskach sojowych, naturalnych masłach twardych i płynnych – mówi dr hab. Ewa Skwarek. – Były wykorzystywane do kosmetyków już od starożytności. Hydroksyapatyt to sól nieorganiczna, jest biomateriałem bardzo dobrze przyswajalnym przez nasz organizm. Plus składniki roślinne, takie jak asymina, która w dużej mierze rośnie w Ameryce Południowej, ale my ją dostaliśmy z ogrodu botanicznego w Kijowie. Mogliśmy wykorzystać jej kwiat. Składniki roślinne zawierają antocyjany. Uwalnianie się tych antocyjanów na skórze ma szczególnie duże znaczenie. Chronią nas na przykład przed promieniowaniem UV.
CZYTAJ: Polka zdobywczynią nagrody dla europejskich wynalazców!
Prace trwały ponad pół roku
Kluczem do sukcesu było zastosowanie odpowiednich ilości składników organicznych i nieorganicznych, żeby odpowiednio się ze sobą połączyły i zostały wyzwalane podczas używania.
– Ten nasz kompozyt otrzymywaliśmy w odpowiednich młynach, w których są zachowane odpowiednie warunki obrotów i temperatury – mówi dr hab. Ewa Skwarek. – Jest to dosyć prosta synteza chemiczna, która powoduje rozdrobnienie składników wchodzących w skład tego kompozytu i przez to powoduje odpowiednią strukturę porowatą tego nanokompozytu, że powstają nowe nanokompozytowe materiały, które są o wiele mniejsze od wyjściowych składników i to powoduje lepsze i łatwiejsze oddziaływanie ze skórą i porami w skórze.
Kosmetyk trafił na rynek ukraiński.
W pracach nad wynalazkiem, które trwały pół roku, brały udział osoby z następujących firm i instytucji: UMCS, Instytut Chemii Powierzchni w Kijowie, Stowarzyszenie Perfumerii i Kosmetyków Ukrainy, Spa-Vita, T-lab, Lawendowa Prowincja, Narodowy Uniwersytet Pedagogiczny im. M.P. Dragomanowa w Kijowie.
LilKa/ opr. DySzcz
Fot. slavoljubovski