Jest kandydat na polskiego komisarza w Unii. Przedstawił go premier [WIDEO]

mid 24813298 2024 08 13 142158

Piotr Serafin jest kandydatem na polskiego komisarza europejskiego – zapowiedział Donald Tusk (na zdj.). Premier dodał, że będzie o tej kandydaturze rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą. Decyzja, które stanowisko w Komisji Europejskiej mógłby zająć Piotr Serafin, należy do szefowej Komisji.

CZYTAJ: Donald Tusk: Co najmniej dziewięć resortów na mapie nadużyć za rządów PiS [WIDEO]

Piotr Serafin to wieloletni współpracownik szefa rządu. Pracował m.in. w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Był sekretarzem stanu w MSZ, był też szefem gabinetu przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.

Kraje członkowskie do końca sierpnia mają zgłosić kandydatów do Komisji Europejskiej.

Nazwisko Piotra Serafina, który w grudniu zeszłego roku objął kierownictwo Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli po Andrzeju Sadosiu, było pierwszym wysuwanym na polskiego komisarza w KE po tym, gdy jasne stało się, że nie będzie nim szef MSZ Radosław Sikorski.

W nieoficjalnych rozmowach z PAP politycy i dyplomaci przyznawali, że decyzja ws. polskiego kandydata na komisarza to personalna decyzja Donalda Tuska, który potrzebuje osoby doświadczonej, ale przede wszystkim – zaufanej. “W Brukseli Serafin cieszy się ogromnym poważaniem, a jednocześnie byłby w stanie skutecznie realizować wolę premiera, m.in. w sprawach związanych z Zielonym Ładem” – mówiło PAP jedno ze źródeł.

50-letni Piotr Serafin ze sprawami europejskimi związany jest przez całe zawodowe życie. Wykształcony na Uniwersytecie Warszawskim, SGH oraz brytyjskim University of Sussex, Serafin od 1998 r. był urzędnikiem w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, gdzie w latach 2008-2009 pełnił funkcję podsekretarza stanu.

Po włączeniu UKIE w struktury MSZ w 2010 r. Serafin został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w resorcie. Pozostał na nim jednak niecałe dwa miesiące, ponieważ potem zaczął pełnić funkcję zastępcy szefa gabinetu komisarza ds. budżetu Janusza Lewandowskiego.

W 2012 r. ponownie wrócił do MSZ jako minister ds. europejskich i pełnomocnik ds. europejskich premiera. – Tę “podwójną czapkę” wymyślił sam, by być bliżej szefa rządu. Jest europejskim “szerpą”, czyli ustami i uszami Tuska w UE – pisała wówczas “Gazeta Wyborcza”. – Moim zadaniem jest informować premiera, gdzie może mieć kłopoty. I sprawiać, by było ich jak najmniej – mówił zaś sam Serafin.

Po tym, jak 1 grudnia 2014 r. Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, Serafin został szefem jego gabinetu i pełnił tę funkcję do listopada 2019 r., czyli przez dwie dwuipółletnie kadencje, kiedy ten pozostawał na stanowisku. Według rozmówców PAP to właśnie ten okres przesądził o tym, że jest on jedną z najbardziej zaufanych osób premiera w kwestiach relacji Warszawy z Brukselą.

– Jeśli chodzi o sprawy europejskie, to człowiek instytucja. Od czasów premiera Jerzego Buzka uczestniczył we wszystkich unijnych bataliach Polski: od unijnego budżetu, po negocjacje klimatyczne i słynną walkę o pierwiastkowy system głosowania w 2007 r., za który, jak pamiętamy, chciał kiedyś umierać premier Jarosław Kaczyński  – pisała w 2014 r. “Polityka”.

Ze względu na doświadczenie Serafina spekulowano, że w KE prawdopodobnie przypadłaby mu któraś z tek gospodarczych niż początkowo przymierzana do Polski teka dotycząca rozszerzenia.

We wtorek premier Donald Tusk podkreślił, że bardzo prawdopodobne jest, iż Serafin zostanie komisarzem ds. budżetu. “Ten portfel daje możliwość współpracy i wpływania na różne decyzje we wszystkich dziedzinach życia w Europie” – mówił premier. Szef rządu poinformował również, że jeszcze w tym tygodniu będzie chciał skonsultować tę kandydaturę z prezydentem Andrzejem Dudą.

W grudniu zeszłego roku Serafin objął stery Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej w Brukseli, jednak ze względu na to, że prezydent Andrzej Duda do dziś nie zatwierdził jego kandydatury, formalnie pozostaje on osobą “pełniącą obowiązki” na tym stanowisku.

Prywatnie Piotr Serafin jest żonaty i ma dwie córki.

RL / IAR / PAP / opr. ToMa

Fot. PAP/Paweł Supernak

Exit mobile version