W hołdzie ofiarom zbrodni wołyńskiej. Wyjątkowa wystawa IPN na placu Litewskim

450358598 890797479742053 7902149268956549960 n 2024 07 09 222116

Instytut Pamięci Narodowej przygotowuje się w Lublinie do obchodów upamiętnienia ofiar zbrodni wołyńskiej. Od początku 1943 do początku 1944 roku ukraińscy nacjonaliści zamordowali tysiące mieszkańców polskich wsi. Podczas Krwawej Niedzieli 11 lipca 1943 roku zginęli Polacy z 99 wsi.

Dziś (09.07) dyrektor Oddziału IPN w Lublinie, dr Robert Derewenda, otworzył na placu Litewskim wystawę poświęconą kościołom i kaplicom na Wołyniu, uwiecznionym na obrazach Włodzimierza Sławosza Dębskiego. Wystawa promuje również wydaną w tym roku przez IPN książkę „Dokumenty zbrodni wołyńskiej. Tom 2”.

– To już drugi tom dokumentów wołyńskich – mówi dr Robert Derewenda. – dokumentów, które naocznie świadczą o sytuacji, jaka spotkała Polaków w czasie II wojny światowej ze strony nacjonalistów ukraińskich. To są dokumenty, które powstały na bieżąco. Spisywano bowiem relację tych, którzy uniknęli zamordowania na Wołyniu, docierali do Rady Głównej Opiekuńczej we Lwowie i na bieżąco opowiadali o sytuacji, jakiej byli świadkami. Większość tych dokumentów nie została do tej pory wydana. Instytut Pamięci Narodowej dokłada wszelkich starań, żeby wszystkie z tych dokumentów mogły ujrzeć światło dzienne. 

 

Pierwszy tom książki ukazał się w ubiegłym roku – w 80. rocznicę zbrodni wołyńskiej. Wydawnictwo IPN planuje w przyszłych latach wydać kolejne tomy dokumentów – informuje dr Derewenda.

CZYTAJ: Wybitny kardiolog ekspertem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Kościoły na starych i nowych fotografiach

Wystawa pt. „Kościoły i kaplice na Wołyniu z obrazami Włodzimierza Sławosza Dębskiego” składa się z 30 plansz. Na ekspozycji obrazy kościołów i kaplic na Wołyniu – autorstwa Włodzimierza Dębskiego – są zestawione z przedwojennymi archiwalnymi fotografiami tych świątyń oraz współczesnymi zdjęciami tych samych obiektów lub miejsc.

Współautor wystawy dr Leon Popek z lubelskiego IPN powiedział, że ekspozycja obrazuje straty, jakie w czasie II wojny światowej poniósł Kościół katolicki na Wołyniu na skutek działań ukraińskich nacjonalistów, Niemców i Sowietów. Większość z prezentowanych na wystawie świątyń już nie istnieje.

– W ciągu kilku miesięcy w 1943 roku na Wołyniu zostało zniszczonych około 70 proc. kościołów katolickich w diecezji łuckiej. Pozostałe po wojnie były przez Sowietów zamieniane na kluby, kawiarnie, sale koncertowe, magazyny, apteki – powiedział Popek.

Przypomniał, że w 1943 roku na Wołyniu banderowcy wymordowali około 60 tys. Polaków, a z mapy Wołynia zniknęło około 1,5 tys. miejscowości, które zamieszkiwali Polacy. Przestały wtedy też istnieć tamtejsze parafie. „Około 20 kościołów i kaplic jest do dziś użytkowanych przez Kościół katolicki, niektóre ocalałe świątynie zamieniono na cerkwie, po niektórych zostały już tylko ruiny” – dodał Popek.

Prezentowane na wystawie obrazy 30 kościołów z diecezji łuckiej pochodzą ze zbioru około 150 takich prac wykonanych przez Włodzimierza Sławosza Dębskiego (1922-1998), który był kompozytorem, malarzem, regionalistą, żołnierzem 27. Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej. Uczestniczył też w obronie kościoła w Kisielinie przed atakiem UPA w 1943 roku, z powodu odniesionych tam ran amputowano mu nogę.

Przy każdej z prac Dębskiego na wystawie jest umieszczone przedwojenne zdjęcie danej świątyni, często przedstawiające okazały zabytkowy kościół.

CZYTAJ: Jedyny taki w Polsce. Politechnika z nowatorskim systemem tworzenia animacji [ZDJĘCIA]

Po niektórych kościołach nic nie zostało 

Jest także fotografia współczesna. Na wielu planszach przedstawia ona tylko krzyż, który upamiętnia fakt, że stał tam kiedyś kościół. Np. w miejscowości Karasin, gdzie drewniany kościół i plebania zostały spalone przez nacjonalistów ukraińskich – dziś na tym miejscu rośnie las, a o istnieniu tamtejszej parafii przypomina krzyż ustawiony wśród drzew, bez żadnych napisów. – Dotarcie tam bez pomocy miejscowych ludzi jest prawie niemożliwe. To środek lasu – zaznaczył Popek.

Po wielu kościołach nie pozostało nic. Na przykład w miejscowości Koniuchy świątynia została spalona przez UPA w 1944 roku, na tym miejscu potem wybudowano obory i chlewnie dla miejscowego kołchozu. W Kowlu neogotycki największy kościół w diecezji łuckiej został zniszczony w 1944 r. a ostatecznie rozebrany w 1945 r. Obecnie na tym miejscu znajduje się stadion sportowy. Na planszach zapisano też informacje, dotyczące dziejów poszczególnych parafii, kościołów i kaplic.

Wystawę „Kościoły i kaplice na Wołyniu z obrazami Włodzimierza Sławosza Dębskiego” można oglądać na placu Litewskim w Lublinie do końca lipca.

Ne ekspozycji zaprezentowano część świątyń Wołynia opisanych w albumie pod tym samym tytułem co wystawa, autorstwa Edwarda Gigilewicza i Leona Popka, wydanym przez IPN.

Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej obchodzony jest 11 lipca, w rocznicę Krwawej Niedzieli. 11 lipca 1943 r. oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Było to apogeum mordów prowadzonych od lutego 1943 r. do wiosny 1945 r. Według badaczy tylko tego jednego dnia mogło zginąć około 8 tys. Polaków, których rozstrzeliwano albo zabijano przy użyciu siekier, wideł czy noży.

WToM / PAP / opr. LisA

Fot. Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie FB

 

Exit mobile version