Rozbił się samolot z Dęblina. Pilot nie żyje [WIDEO, AKTUALIZACJA]

screen1 2024 07 12 145725

AKTUALIZACJA -15.55

W katastrofie lotniczej na lotnisku wojskowym w Gdyni zginął pilot samolotu M-346 Bielik. Samolot pochodził z 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Informacje przekazano podczas konferencji prasowej w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku.

Do zdarzenia doszło dziś około 13.00 podczas lotu treningowego. Samolot uderzył w płytę lotniska.

– Pilot zginął na miejscu – mówi inspektor Sił Powietrznych generał Ireneusz Nowak. – Pilot, major, który pełnił funkcję zastępcy dowódcy eskadry lotniczej, nie podjął próby katapultowania się. To bardzo ciężki dzień dla nas wszystkich, lotników. Jestem zdruzgotany tą wiadomością. Pilota znałem osobiście od 10 lat. Robert był nie tylko świetnym pilotem, ale też wspaniałym człowiekiem. Był bardzo opanowany, bardzo spokojny, latał precyzyjnie. Bardzo dużo wymagał od swoich uczniów, ale jeszcze więcej od siebie.

– Rodzina pilota została powiadomiona i jest pod opieką psychologa – przekazał generał Ireneusz Nowak. Na miejscu katastrofy rozpoczyna pracę Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

CZYTAJ: „To bez dwóch zdań skok jakościowy”. Bieliki służą do szkolenia przyszłych pilotów

Jak poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych w katastrofie zginął tragicznie mjr pil. Robert „Killer” Jeł z 41 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie.

15:00

Akcja gaśnicza na lotnisku w Gdyni Kosakowie została zakończona – poinformował rzecznik straży pożarnej z Pucka. Służby zabezpieczają wrak samolotu. Na miejsce ma dojechać Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

– Zastępy straży pożarnej przyjechały do samolotu, który uległ wypadkowi podczas próby przed pokazami, na wrak podano prądy piany gaśniczej – relacjonował oficer prasowy puckiej straży pożarnej st. kpt. Maciej Humanowski.

Dodał, że akcja gaśnicza została zakończona, trwa zabezpieczenia wraku. Na miejce mają przyjechać członkowie Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Do wypadku samolotu szkolno-treningowego M-346 Master doszło w piątek ok. godz. 13 na lotnisku w Gdyni Kosakowie.

Pilot przygotowywał się do pokazu, który ma odbyć się w sobotę na lotnisku z okazji 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Godz. 14:50

Samolot M-346 Bielik rozbił się na lotnisku w Gdyni – poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Trwa akcja ratunkowa.

Do zdarzenia doszło dziś (12.07) po południu podczas lotu treningowego. Samolot uderzył w płytę lotniska.

– Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa – mówi rzecznik prasowy Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, podpułkownik Marek Pawlak. – Wiemy, że zdarzyła się katastrofa lotnicza, która nastąpiła w momencie wykonywania treningu do jutrzejszego pokazu na święcie Brygady Marynarki Wojennej. Bardzo doświadczony pilot na samolocie  M-346 „Bielik” w pewnym momencie samolot uderzył o płytę lotniska i stanął w płomieniach. Nadal trwa akcja ratownicza.

Samoloty M-346 „Bielik” stacjonują w 41 Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Służą do szkolenia pilotów, biorą także udział w pokazach lotniczych. Ten egzemplarz był częścią zespołu akrobacyjnego M-346 Demo Team. Zespół ćwiczył przed pokazami 30-lecia Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, które miały odbyć się jutro.

Po zakończeniu akcji na miejscu wypadku prace rozpocznie Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która jest w drodze na lotnisko. 

ŁuG / MaK / opr. AKos

Fot. Twitter

Exit mobile version