„Chcemy być ośrodkiem wyróżniającym się”. Nowoczesny sprzęt w lubelskim szpitalu [ZDJĘCIA]

kardio 1 2024 07 11 174008

Pacjenci z problemami kardiologicznymi mogą liczyć na większą pomoc lekarzy, bo Klinika i Oddział Kardiologii 1 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie przeniosła swoją siedzibę do wyposażonego w nowoczesny sprzęt nowego skrzydła nadbudowy, na piątym piętrze.

Placówka przyjmie więcej pacjentów, a lekarze wykonają też więcej zabiegów. 12 z 52 łóżek będzie na sali intensywnej opieki, dla najtrudniejszych przypadków. Zwiększy się też komfort pacjentów, którzy swój pobyt w szpitalu odbędą w dwuosobowych salach z łazienkami.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

– Wykonujemy rocznie 1500 zabiegów na naczyniach wieńcowych. To największa liczba tego typu zabiegów w województwie lubelskim – mówi kierownik Oddziału i Kliniki Kardiologii Szpitala Wojskowego w Lublinie, dr hab. Grzegorz Sobieszek. – Mamy teraz dwie pracownie, dwa stoły hemodynamiczne najwyższej klasy. Służą do zabiegów interwencyjnych w kardiologii. Zarówno w elektroterapii jak i zabiegów na naczyniach wieńcowych, a także do zabiegów strukturalnych. To pozwoli nam wykonywać jeszcze więcej i jeszcze bardziej skomplikowanych zabiegów, dla dobra pacjenta. Leczymy większość chorób serca, w zasadzie prawie wszystkie. Jesteśmy jednym z kilku ośrodków referencyjnych w kraju, jeśli chodzi o zabiegi wykonywane w tych najtrudniejszych zmianach, czyli w przewlekłych zamknięciach naczyń wieńcowych oraz w zmianach zwapniałych.

CZYTAJ: Lubelski szpital z akredytacją Ministerstwa Zdrowia

– W tej konkretnej sytuacji zdecydowanie postawiliśmy na jakość usług – zapewnia Barbara Dec, kierownik do spraw pielęgniarstwa Oddziału Kardiologii Szpitala Wojskowego w Lublinie. – To nie chodzi o samo leczenie, ale i komfort dla pacjenta. Większa liczba łazienek, na które pacjent zwraca uwagę. 80 procent populacji jest chora na choroby układu krążenia. Oczywiście nie mówimy tylko o zawałach, o niewydolności serca, ale też o nadciśnieniu, więc spora liczba ludzi jest obciążona.

– Liczna łóżek pozostaje zbliżona, mamy zaś rozbudowaną salę intensywnej terapii – tłumaczy dr n. med. Bartosz Zięba, lekarz oddziału kardiologii. – Tutaj robimy ukłon w stronę pacjentów najciężej chorych. Nowy sprzęt, który został zamontowany na tej sali, pozwala nam też w pełni tego pacjenta monitorować. Szczególnie monitorowanie hemodynamiczne pacjenta, czyli monitorowanie funkcji serca, które pozwala przewidzieć jak ten pacjent np. poddawał się leczeniu albo w jaki sposób zareagował na nasze leczenie. Tym samym wyprzedzić pewne niekorzystne sytuacje, które do tej pory mogliśmy zdiagnozować jak już one wystąpiły.

CZYTAJ: Pierwszy w kraju. Nowoczesny aparat do mikrodializ w lubelskim szpitalu [ZDJĘCIA]

– Moim zadaniem na oddziale jest kierownictwo oddziału intensywnej terapii kardiologicznej, a oprócz tego zajmuję się implantacją stymulatorów – mówi dr n. med. Aneta Skwarek-Dziekanowska, starszy asystent w Klinice Kardiologii Szpitala Wojskowego. – Niestety profil pacjenta będzie coraz gorszy. To, że poprawia nam się medycyna, warunkuje też to, że pacjent na końcu swojej drogi życiowej jest coraz bardziej chory. Przez wiele lat go poprawiamy, naprawiamy wady zastawkowe, leczymy chorobę wieńcową. Na końcu pojawia się niewydolność serca, ciężka niewydolność serca, później schyłkowa. Ci pacjenci są bardzo wymagający. To jest ta grupa pacjentów, którymi my tutaj w klinice bardzo się zajmujemy i nigdy ich nie zostawiamy samym sobie. Pacjentów będzie coraz więcej i coraz bardziej wymagający będą.

– Chcemy być ośrodkiem wyróżniającym się – zapewnia dr hab. Grzegorz Sobieszek. – Mamy bardzo szerokie plany rozwojowe. W przyszłym roku sala hybrydowa. Możliwość wykonywania jeszcze innych rodzajów zabiegów strukturalnych serca. Chcemy tutaj stworzyć ośrodek leczenia niewydolności serca łącznie z zastosowaniem pomp wspomagania serca u tych pacjentów ze wstrząsem kardiogennym i z niewydolnością serca, bo tego brakuje w Lublinie. Jest to w tej chwili największa bolączka, ponieważ niestety ci pacjenci, którzy mają skrajna niewydolność serca bądź wstrząs kardiogenny, oni niestety narażeni są na zgon.

CZYTAJ: Upały i burze. Synoptycy z IMGW ostrzegają

Inwestycja została zrealizowana dzięki dotacji resortu Obrony Narodowej i składa się z dwóch części: pomieszczeń i wyposażenia dla Kliniki i Oddziału Kardiologii oraz Oddziału Neurochirurgii. Wartość całej inwestycji to ok. 140 mln zł.

RyK / opr. PrzeG

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version