– Prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec Marcina Romanowskiego – poinformował minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar w radiu RMF.
Romanowski to były wiceminister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy, obecnie poseł wybrany z okręgu chełmskiego.
CZYTAJ: Adam Bodnar: odmowa aresztu wobec Romanowskiego nie przekreśla śledztwa
„Bardzo poważne argumenty”
– Zobaczymy, w jaki sposób do immunitetu posła Romanowskiego podejdzie sąd drugiej instancji. Myślę, że są bardzo poważne argumenty wskazujące na to, że tutaj immunitet najzwyczajniej w świecie nie przysługuje – powiedział szef MS.
Minister wyraził zadowolenie z głosów ekspertów i autorytetów prawniczych z ostatnich dni, m.in. prof. Andrzeja Zolla czy prof. Marka Safjana, którzy mówili, że w tej sytuacji immunitet nie przysługuje. – Że następuje coś w rodzaju takiej uzurpacji kompetencji przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, ponieważ ten czyn, o który jest podejrzewany pan Romanowski, nie ma żadnego związku z jego działalnością w Radzie Europy – powiedział Bodnar.
– Jestem cały czas zdania, że tego immunitetu nie ma, że w tym przypadku ten immunitet jest wyinterpretowany nadmiernie z różnych można powiedzieć takich okólników, które funkcjonują w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, natomiast nie wynika z umowy międzynarodowej, czyli statutu Rady Europy, który Polskę wiąże – dodał.
Rozbieżne opinie o immunitecie
Przed tygodniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla posła Suwerennej Polski. Termin na złożenie zażalenia mija dzisiaj (23.07). Dokument powinien trafić do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Marcin Romanowski został zatrzymany w ubiegłym tygodniu na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura wnosiła o tymczasowy areszt. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa oddalił wniosek, powołując się na immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
CZYTAJ: ABW zatrzymała posła Marcina Romanowskiego [AKTUALIZACJA]
Rozbieżne opinie o immunitecie miały decydujący wpływ na postanowienie Sądu Rejonowego, który tydzień temu na nocnym posiedzeniu aresztowym uznał, że w tej sytuacji sprawę musi rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego. Z uzasadnienia wynika, że sąd nie analizował merytorycznie zarzutów prokuratury, a ta postawiła ich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości jedenaście. Uznał za wystarczające pismo od przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w którym ten pisał do marszałka Sejmu o immunitecie.
W kolejnym piśmie, adresowanym do prokuratora krajowego, przewodniczący Zgromadzenia Theodoros Rousopoulos napisał, że immunitet nie może chronić przed uchylaniem się od odpowiedzialności karnej, jednocześnie wskazując, że nie można immunitetu ignorować.
Romanowski zawiadamia prokuraturę
Z kolei Marcin Romanowski poinformował, że złożył w Prokuraturze Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez Adama Bodnara, prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i wiceszefa Ministerstwa Sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę oraz oraz prokuratorów wchodzących w skład Zespołu Śledczego nr 2. Zarzuca im przekroczenie uprawnień i bezprawne pozbawienie wolności.
Jego pełnomocnik mecenas Bartosz Lewandowski napisał na platformie X, że z załączonego do zawiadomienia materiału wynika, że zarówno przedstawiciele prokuratury jak i ministerstwa, „mieli świadomość bezprawności podejmowania wobec Romanowskiego działań i niemożliwości jego zatrzymania”. – Pomimo tego, a także mimo ostrzeżeń jakie płynęły ze strony organów Rady Europy w czerwcu br., podjęto decyzję o spektakularnym zatrzymaniu posła i pozbawienia go wolności przy wykorzystaniu do tego zleconych w Ministerstwie Sprawiedliwości opinii, które w sposób zasadniczy pomijały dotychczasową praktykę i stanowiska organów Rady Europy – napisał Lewandowski.
Ponadto poinformował, że „w zawiadomieniu wskazano również na podejrzenie popełnienia przestępstwa przez dwóch konstytucjonalistów, którzy przygotowali opinie stanowiące podstawę działań Prokuratury wobec posła Romanowskiego, których wnioski były niezgodne z oficjalnymi stanowiskami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy”.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum