Wiemy, do kogo trafiły Złote Kieszenie. Finał lubelskiego festiwalu [ZDJĘCIA]

kieszen 1 2024 05 18 234410

Za nami uroczysta gala finałowa lubelskiego 8. Festiwalu Kostiumów i Scenografii „Scena w Budowie”. W tym roku nagrodę Złota Kieszeń otrzymali: za najlepszą scenografię Fabien Lédé, a za najlepsze kostiumy Matylda Kotlińska. Natomiast Złota Kieszeń Nagroda Grand Prix trafiła do Katarzyny Borkowskiej za przedstawienie „Empuzjon”.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

– Wszystkie spektakle były na naprawdę wysokim poziomie – mówi Edmund Kuryluk, koordynator festiwalu. – W tegorocznym festiwalu główną nicią przewodnią był Tadeusz Kantor, czyli teatr poszukujący. Przyciągnęło to sporo osób, bo jest to rzecz, która w Lublinie jest nie na co dzień. Zainteresowaniem cieszyły się także spektakle, zwłaszcza ten Teatru im. J. Kochanowskiego w Opolu. Bo był to teatr wielkoformatowy, który występował na Sali Operowej CSK. Było to dość niezwykłe przeżycie.

Fabiena Lédé nagrodę otrzymał za „kreację przestrzeni scenicznej za pomocą mediów elektronicznych, których zastosowanie umiejętnie zbudowało dramaturgię przedstawienia „The Employees”, w reżyserii Łukasza Twarkowskiego, z Teatru Studio teatrgaleria w Warszawie”.

Złota Kieszeń do Matyldy Kotlińskiej trafiła za „twórcze potraktowanie formy kostiumu, kreację postaci oraz niekonwencjonalne i  atrakcyjne wpisanie ich w tło sceniczne spektaklu „Calineczka”, w reżyserii Jakuba Roszkowskiego  z Teatru Ludowego w Krakowie”.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Natomiast Katarzyna Borkowska otrzymała Nagrode Grand Prix za „twórcze zsynchronizowanie scenografii, kostiumu i światła oraz kreację przestrzeni scenicznej bliskiej rzeczywistości emocjonalnej stworzonej przez Olgę Tokarczuk w przedstawieniu „Empuzjon”, w reżyserii Roberta Talarczyka z Teatru Śląskiego w Katowicach”.

Nagrody Złota Kieszeń ufundowane zostały przez Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Swoją nazwą nawiązują do architektury przestrzeni teatralnej – kieszeni scenicznej, a także do elementu ubioru. Zaprojektowane z pozłacanej stali w formą odwołują się jednocześnie do symbolu Centrum Spotkania Kultur – spinacza „Spotkajnika”.

ZuS / opr. ToMa

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version