Wciąż nie ma mocnych na żużlowców Orlen Oil Motoru Lublin. W 6. kolejce PGE Ekstraligi broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna wygrała na wyjeździe z Fogo Unią Leszno 50:40.
Spotkanie było rozgrywane pod presją czasu, bowiem nad Lesznem zbierały się burzowe chmury. Mecz od początku był bardzo zacięty. Pierwsze dwa biegi zakończyły się remisem. Remis widniał na tablicy wyników również po 5. gonitwie. Po kolejnym wyścigu na prowadzenie wyszli jednak lublinianie. Mozolnie budowali oni przewagę, jednak nie szło im to prosto, bowiem znaczna część gonitw kończyła się wynikiem 3:3. Dopiero po 14. wyścigu i fantastycznej jeździe Wiktora Przyjemskiego zwycięstwo Motoru stało się pewne.
Z kompletem 12 punktów zdobytych w czterech startach mecz ukończył Bartosz Zmarzlik. Tyle samo, ale w pięciu gonitwach, na konto drużyny zapisał Dominik Kubera. Na zdobycz lubelskiej drużyny złożyło się także: 10 punktów Wiktora Przyjemskiego, 9 Jacka Holdera, 4 Fredrika Lindgrena i 3 Mateusza Cierniaka.
Tym razem punktów nie zdołał zdobyć Bartosz Bańbor. 0 widnieje także przy nazwisku wychowanka Motoru, Bartosza Jaworskiego, który w ostatnim biegu pojawił się w miejsce Bartosza Zmarzlika.
Skąd taka decyzja? O tym menedżer mówi drużyny Jacek Ziółkowski: – Pojawił się taki pomysł po biegu 13. Jaworski był już przygotowany, tylko musieliśmy zaczekać na to, jakim wynikiem zakończy się wyścig 14., bo gdybyśmy w nim – nie daj Boże – przegrali 1:5, to w ostatnim biegu pojechałby Bartosz Zmarzlik.
Motor z kompletem 12 punktów jest liderem tabeli. W kolejnym spotkaniu podopieczni trenera Macieja Kuciapy w niedzielę 2 czerwca podejmą Betard Spartę Wrocław.
GCh / opr. ToMa
Fot. GC / archiwum