Mieszkańcy Lublina uczcili Dzień Afryki. W programie imprezy znalazły się dyskusje na temat znaczenia Czarnego Lądu i wymiany międzykulturowej. Spotkaniom towarzyszyła wystawa fotograficzna ukazująca życie w Afryce.
Można było zobaczyć pokaz mody projektantów zarówno z Polski, jak i Afryki, spróbować afrykańskich potraw, a także wysłuchać koncertów afrykańskiej muzyki.
– Afryka jest tutaj. Jest tutaj dużo studentów z tego kontynentu. I to jest naprawdę ważne – mówiła siostra Wiktoria Gaa pochodząca z Ghany.
– Jesteśmy mile zaskoczeni, że wielokulturowość Lublina jest tak celebrowana i akcentowana. Jesteśmy „za”. Muzyka i rytmy to jest coś, co porusza serce – stwierdził jeden z polskich widzów wydarzenia.
– Jest fajna energia. Widać, że ludzie potrafią się połączyć. Trochę brakuje tego w Polsce. Ludzie pochodzący z Afryki fajnie pokazują swoją wspólnotę; mimo że są z różnych krajów, razem się łączą – mówi inna.
– Przypomina to mi opowieści mego ojca, który był zafascynowany tamtą kulturą. W filmach, które pokazywał, była właśnie taka radość – stwierdza inna lublinianka.
Dzień Afryki to święto upamiętniające powołanie 25 maja 1963 roku Organizacji Jedności Afrykańskiej (OJA).
LilKa / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki