– Nie można wykluczyć eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie – uważa profesor Marek Pietraś, politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Dziś (19.04) rano izraelska armia zaatakowała Iran. Był to odwet za ubiegłotygodniowy atak rakietowy i dronowy Iranu na Izrael.
Według profesora Marka Pietrasia działania odwetowe pokazują, że Izrael wykorzystuje każdą okoliczność do osłabiania zdolności zadawania mu ciosów, a konsekwencje potencjalnego konfliktu mogą znacznie wykraczać poza tamten rejon świata.
– Bliski Wschód jest istotny z punktu widzenia globalnych interesów mocarstw, bo to zaplecze energetyczne świata – mówi profesor Pietraś. – Ta wymiana ciosów to jest spektakl adresowany do globalnej opinii publicznej, ale głównym odbiorcą są własne społeczeństwa i w Iranie, i w Izraelu. Natomiast mam wrażenie, że obie strony chcą zwracać uwagę na to, aby on [ten spektakl – red.] nie rozlał się zanadto. Trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie, że ryzyko wojny istnieje. Dlatego że dynamika konfliktu może sprawić, iż nagle to, co próbuje się kontrolować, może wymknąć się spod kontroli.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Izraelski atak nastąpił w okolicy miejscowości Isfahan, gdzie znajduje się infrastruktura nuklearna. Jednak według irańskich mediów nie wyrządził on znacznych szkód.
ToNie / opr. ToMa
Fot. AnKoś