Minister Sikorski: jest śledztwo prokuratury w sprawie Polaka, który zginął w Strefie Gazy

mid epa11255142 2024 04 02 160331

Jest śledztwo prokuratury w sprawie Polaka, który zginął w Strefie Gazy. Poinformował o tym w mediach społecznościowych minister spraw zagranicznych.

CZYTAJ: 7 wolontariuszy zginęło w Strefie Gazy. Wśród nich Polak [AKTUALIZACJA]

– Nasz dzielny rodak – pan Damian Soból z Przemyśla – niósł pomoc potrzebującym. Zginął w ataku, za który odpowiedzialność wzięła armia izraelska. Jest śledztwo przemyskiej prokuratury, ale to nie kończy sprawy – powiedział Radosław Sikorski.

Minister oburzony atakiem

Szef polskiej dyplomacji zwrócił się do władz Izraela o wyjaśnienie sprawy ostrzelania przez izraelską armię konwoju humanitarnego organizacji World Central Kitchen w Strefie Gazy. Poinformował o tym po rozmowie telefonicznej szefa MSZ Radosława Sikorskiego z ministrem spraw zagranicznych Izraela Israelem Katzem rzecznik resortu Paweł Wroński.

Podkreślił, że minister Sikorski przypomniał w trakcie rozmowy, że sprawę prowadzi w Polsce prokuratura i powinna być ona rozpatrywana w kategoriach kryminalnych, a w odpowiedzi usłyszał, że śledztwo izraelskie będzie prowadzone w sposób niezależny.

Rzecznik przekazał, że szef polskiego MSZ wyraził oburzenie atakiem na konwój humanitarny w Strefie Gazy i zwrócił się do władz Izraela o wyjaśnienie tej kwestii. Dodał, że minister Katz w trakcie rozmowy złożył kondolencje i zapewnił, że sprawa zostanie wyjaśniona.

W nalocie zginęło siedmioro wolontariuszy

W izraelskim nalocie zginęło siedmioro wolontariuszy, w tym Polak. W oświadczeniu wydanym przez World Central Kitchen napisano, że konwój humanitarny został zaatakowany pomimo tego, że był oznakowany logo organizacji niosącej pomoc Palestyńczykom. Według źródeł medycznych uczestnicy konwoju mieli również na sobie kamizelki ochronne z logo World Central Kitchen.

Organizacja po ataku natychmiast wstrzymała swoje działania pomocowe w Strefie Gazy. Taką samą decyzję podjęła współpracująca z World Central Kitchen organizacja Anera. Obie te grupy dostarczały tygodniowo około dwóch milionów posiłków do ogarniętej wojną i głodem Strefy Gazy.

RL / IAR / opr. ToMa

Fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Exit mobile version