Koszykarze Polskiego Cukru Start Lublin przegrali z Icon Sea Czarnymi Słupsk 77:86 w meczu 27. kolejki ekstraklasy.
Filip Put żałował, że lubelska drużyna straciła cenny punkt w walce o zakwalifikowanie się do fazy play-off.
– Zgubiło nas myślenie o byciu faworytem w takim meczu, gdzie ważą się losy play-offów. Może jesteśmy na troszkę lepszej drodze do play-offów, bo mamy lepszy bilans od Słupska. A to dzisiaj Słupsk pokazał jak bardzo im na tym zależy. To był ich mecz o życie i to wykorzystali. Zagrali lepiej, mocniej. Można powiedzieć, że na zbiórce nas zabili w tym meczu. To jest też przyczyną końcowego wyniku.
Najwięcej punktów zdobyli: Liam O’Reilly 16 oraz Jabril Durham, Tomislav Gabric i Daniel Szymkiewicz po 12.
Drużynę gości do zwycięstwa poprowadził Mateusz Dziemba, który jeszcze w tym sezonie grał w lubelskim klubie. Były kapitan Startu zdobył aż 27 pkt: – Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za ciepłe powitanie. Wiem, że pamiętacie i wiecie co zrobiłem dla klubu, także bardzo za to dziękuje. Bardzo przyjemnie tutaj się ponownie grało. Ciesze się, że przyjechaliśmy tutaj po 2 punkty, bo też chcemy się liczyć w tych play-offach. Przysporzyliśmy trochę kłopotów drużynie z Lublina.
Zespół Czarnych do zwycięstwa poprowadził zdobywca 27 punktów Mateusz Dziemba, który w pierwszej części tego sezonu był jeszcze zawodnikiem Startu.
W następnym spotkaniu lubelski zespół 13 kwietnia podejmie Spójnię Stargard.
AR
Fot. Iwona Burdzanowska