Siatkarze Bogdanki LUK Lublin wciąż mają szansę na zajęcie piątego miejsca na koniec sezonu zasadniczego PlusLigi. W ostatniej kolejce rozgrywek Trefl Gdańsk przegrał w Rzeszowie z Asseco Resovią, co oznacza, że nadal wyprzedza lubelską drużynę tylko o 2 punkty.
Jeśli jutro Bogdanka LUK zwycięży w Katowicach z GKS-em, na ostatniej prostej wyprzedzi rywali z Gdańska.
Śląska drużyna jest już pewna utrzymania i mecz nie ma dla niej wielkiego znaczenia. – Zrobimy wszystko, żeby wygrać – mówi drugi trener Bogdanki LUK Maciej Kołodziejczyk:
Czego po rywalach spodziewa się środkowy lubelskiego zespołu Jan Nowakowski? – Przede wszystkim zawziętości. To nie będzie łatwy mecz. Obecnie czy na swojej hali, czy na wyjeździe trzeba grać twardo, żeby wygrywać. Spodziewam się po rywalach bardzo dobrej gry, ale mam nadzieję, że my też zagramy bardzo dobrze i wystarczy to, żeby wyrwać tam punkty.
W przypadku zwycięstwa Bogdanka LUK do fazy play-off przystąpi z piątego miejsca.
Jutrzejszy (08.04) mecz w Katowicach rozpocznie się o 17:30.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska/ archiwum