Aktualizacja 12.40
Rolnicy protestujący na węźle Lublin – Tatary wjeżdżają ciągnikami do Lublina. Powolna jazda traktorów spowoduje duże utrudnienia w mieście.
CZYTAJ: Wojewoda spotkał się z przedstawicielami protestujących rolników [ZDJĘCIA]
– Ciągniki po pewnym czasie wrócą na naszą blokadę – mówi koordynator protestu na węźle Lublin – Tatary na obwodnicy Lublina, Ireneusz Janczak. – Puszczamy po kilka ciągników, żeby pojechały na Lublin, zrobiły nawrotkę np. przy rondzie pod Zamkiem Lubelskim. Jesteśmy oznakowani sygnałami świetlnymi, bez obstawy policji, mamy biało-czerwone flagi – każdy wie, że to jadą rolnicy, którzy protestują. Wracamy z powrotem tutaj na miejsce.
Rolnicze blokady wokół Lublina mają potrwać do piątku. Manifestacja pod Lubelskim Urzędem Wojewódzkim jest zaplanowana do soboty.
11.55
W około 30 miejscach rolnicy zablokowali drogi w województwie lubelskim. Rolnicy protestują między innymi na węźle Lublin Tatary w ciągu trasy ekspresowej S17 i bardzo ruchliwej drogi krajowej nr 82.
– (Rządzący) nic nie robią, a minimalne działania niewiele wnoszą. Rolników już sprowokowało się do tego, że zostali postawieni pod ścianą – mówią protestujący.
CZYTAJ: Rolnicy protestują. Opóźnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej
– Zdecydowaliśmy się zostawić tu wahadło. Przez 15 minut jesteśmy na drodze i blokujemy, a przez następne 45 minut puszczamy ruch. Nie chcieliśmy eskalować (wśród kierowców) niepotrzebnych emocji przeciw rolnikom – wyjaśnia Ireneusz Jańczak, rolnik spod Lublina, organizator strajku na węźle Lublin Tatary.
CZYTAJ: Zakaz protestu w Białej Podlaskiej. Rolnicy wyrażą sprzeciw
Kierowcy muszą liczyć się ze sporymi utrudnieniami na drodze, ale – jak sami mówią – rozumieją rolników: – Jestem za nimi (rolnikami – red.), bo oni o nas walczą, ale mam w domu żonę w ciąży, dziecko trzeba odebrać ze szkoły. Zobaczymy, może zaraz puszczą, jak nie, mam kanapkę. Jak najbardziej rozumiem, bo przecież walczymy o to, jak będziemy żyć. Popieram protest, damy sobie radę – mówią kierowcy czekający na przejazd.
Rolnicze blokady wokół Lublina mają potrwać do piątku (22.03).
CZYTAJ: Rolnicy podpisali uzgodnienie z ministrem Siekierskim
Większość zaplanowanych dziś (20.03) protestów ma rozpocząć się między godzinami 8.00 a 9.00.
10.02
Ponad setka ciągników rolniczych z biało-czerwonymi flagami zablokowała ulicę Abramowicką przy wyjeździe do Lublina. Ruch tamtędy jest bardzo utrudniony.
Rolnicy zablokowali środkowe pasy. Dwa skrajne – zarówno w kierunku Lublina, jak i z miasta – są wolne. Powoli przepuszczane są autobusy, karetki pogotowia, czy samochody osobowe. Ale na pewno trzeba uzbroić się w cierpliwość.
– Będę szukał objazdów, jestem miejscowy, więc na pewno sobie poradzę. Przyjechałem samochodem i odstawiłem go od serwisu, teraz muszę dostać się z powrotem do swojego miasta. Muszę zawrócić i pojechać przez Głusk, jesteśmy zaskoczeni, wracamy od lekarza – mówią kierowcy spotkani na ulicy Abramowickiej.
Większy problem jest z ciężarówkami, które muszą albo czekać, albo zawracać.
9:06
Na kilku węzłach zablokowana jest już zachodnia i północna obwodnica Lublina. Rozpoczęły się rolnicze protesty na drogach ekspresowych nr 12 i 17. Poza Lublinem rolniczy protest rozpoczął się w Krasnymstawie na krajowej „siedemnastce” w okolicach ronda przy Lwowskiej.
Na Lubelszczyźnie jest niemal 30 blokad dróg i węzłów komunikacyjnych, łącznie z drogami ekspresowymi. Wokół Lublina rolnicy zorganizowali 7 blokad.
Na jednym z nich przy ul. Abramowickiej jest nasz reporter Tomasz Maczulski: – Jak na razie rolnicy dopiero pojawiają się na miejscu zbiórki, a te wyznaczono w rejonie salonu samochodowego przy ul. Abramowickiej. Pierwsze ciągniki z biało-czerwonymi flagami zjeżdżają na miejsce. Można spodziewać się sporych utrudnień. Według zapowiedzi na ul. Abramowickiej ma pojawić się nawet 200 osób. Jak przekazali protestujący, blokada w tym miejscu nie będzie całkowita. Utworzony ma zostać przede wszystkim korytarz życia i przepuszczana ma być komunikacja miejska, pojazdy służb mundurowych, a także autokary szkolne – relacjonuje Tomasz Maczulski.
Blokady w rejonie Lublina organizowane są również między innymi w rejonie skrzyżowania Janowska – Krężnicka – Żeglarska, a także Osmolicka – Zemborzycka – Żeglarska. Blokowany jest też też węzeł Tatary w ciągu drogi S17 oraz Konopnica w ciągu drogi S19 i wojewódzkiej 747.
Nad bezpieczeństwem protestujących i mieszkańców regionu czuwają odpowiednie służby. – Oprócz 4 protestów przy przejściach granicznych z Ukrainą doszło nam 26 zgromadzeń: 4 w samym Lublinie i 6 na zjazdach z tras szybkiego ruchu – mówi Dariusz Działo, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. – Na trasach szybkiego ruchu na terenie województwa protesty zgłoszone są na okres 3 dni. Odbywają się w sposób zorganizowany. Policja wyznaczyła objazdy. Każdorazowo były prowadzone rozmowy z organizatorami protestu. Jednym z podstawowych wymogów było tworzenie korytarzy życia. I organizatorzy sami podkreślali, że takie korytarze życia będą, nie tylko dla służb ratowniczych, ale również dla pojazdów komunikacji zbiorowej i służb komunalnych.
8:42
Protestujący rolnicy wyruszyli spod Zamku Lubelskiego do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Tam odbędzie się spotkanie z wojewodą lubelskim Krzysztofem Komorskim.
– Oczekujemy od niego działania – mówi główny organizator protestów Krzysztof Chmiel. – Wojewoda trzy tygodnie temu dostał nasze postulaty. Miał popchnąć je do góry. Nie zrobił tego. Miał zorganizować spotkanie z ministrem Siekierskim. Nie zrobił tego, mimo że nam to obiecał. On jest naszym przedstawicielem, on powinien pierwszy tutaj stać i zabierać głos. Potrzebujemy konkretnych długoterminowych rozwiązań. A że blokujemy cały Lublin, to jest akt desperacji.
Dziś rolnicy protestują niemal w 30 miejscach w regionie. Ich postulaty są niezmienne: zakaz niekontrolowanych produktów z Ukrainy oraz wycofanie się z Zielonego Ładu.
8:20
Protestujący rolnicy gromadzą się na placu Zamkowym w Lublinie, skąd przejdą do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Spokojnej. Zaplanowana została blokada urzędu, rolnicy spotkają się także z wojewodą lubelskim. W niemal 30 miejscach w regionie rozpoczęły się rolnicze blokady dróg.
– Będzie to nasza największa akcja protestacyjna – mówi naszej reporterce jeden z rolników zgromadzonych na placu Zamkowym. – Poprzednie protesty nie przyniosły żadnego skutku. Nie dały praktycznie nic, jeśli chodzi o nasze postulaty. Chodzi nam głównie o Zielony Ład, o niekontrolowany napływ zboża i innych produktów rolniczych. O rolnika nikt nigdy nie dbał i nie dba po dzień dzisiejszy. Wszyscy mówią, a nic nie robią. Przecież rolnik żywi cały naród.
Kolumna rolników z placu Zamkowego przejdzie al. Tysiąclecia, Dolną 3 Maja, Chmielną do Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego przy ul. Spokojnej.
7:58
Rozpoczynają się rolnicze protesty. Na drodze ekspresowej nr 17 na węźle Felin – policja już kieruje pojazdy na zjazd w kierunku alei Witosa w Lublinie.
Rolnicy zapowiedzieli blokadę dróg w całej Polsce. Protesty rolników zgłoszono w prawie 600 miejscach w kraju. Ma to być największa akcja protestacyjna w tym roku. W województwie lubelskim manifestacje mają się odbyć w ponad 30 miejscach.
CZYTAJ: Rolnicy zablokują drogi. Największa akcja protestacyjna w tym roku [MAPY, LISTA]
Po godzinie 8.00 na placu pod Zamkiem w Lublinie rozpocznie się manifestacja, która przejdzie na ul. Spokojną pod Lubelski Urząd Wojewódzki aleją Tysiąclecia, Dolną 3 Maja i ul. Chmielną.
Listę planowanych protestów można też znaleźć w załączniku poniżej.
W rejonie Lublina zostanie zorganizowanych 7 blokad. – Chodzi między innymi o: skrzyżowanie ulic: Janowska i Żeglarska. Protest ma odbywać się także na węźle Tatary na drodze ekspresowej S17, w miejscowości Konopnica przy trasie S19 oraz na węźle Lublin Rudnik na obwodnicy miasta – mówi koordynator protestów w Lublinie Sylwester Dziewulski. – Począwszy od węzła od strony Rzeszowa, poprzez wyjazd w kierunku Białej Podlaskiej czy Warszawy – w tych miejscach będzie całkowita blokada obwodnicy i drogi szybkiego ruchu. Ruch będzie odbywał się drogami lokalnymi.
TSpi / InYa / MaTo / RyK/opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski / Iwona Burdzanowska / Czytelnik Mateusz / nadesłane / Policja Lubelska