– Rolnicy domagają się ściślejszej kontroli i ograniczenia napływu towarów do Polski z Ukrainy i uporządkowania tego handlu – mówił w Radiu Lublin przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” Tomasz Obszański.
Jego zdaniem nie należy zamykać granic, ale lepiej uregulować obrót towarami rolno-spożywczymi. – Jesteśmy za tym, żeby uporządkować tę granicę – mówił Tomasz Obszański. – Na pewno (pomogłoby w tym) wprowadzenie embarga na większość produktów, co spowodowałoby ograniczenie ich ilości, a także wprowadzenie kontyngentów dedykowanych. Przykładem tutaj mogą być maliny. Zaczyna brakować ich w chłodniach, które wobec tego, nie mają czego przetwarzać. (W tym przypadku) dobrym elementem byłoby skorzystanie z kontyngentu. Firma wystąpiłaby, że potrzebuje – załóżmy – 500-1000 ton malin. Powinniśmy to przerabiać i sprzedawać dalej, bo jest na to rynek.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Według Obszańskiego należy też przywrócić cła, zwłaszcza na zboże z Rosji, która zdestabilizowała rynek na świecie, wprowadzając ceny dumpingowe.
CZYTAJ: Wielki protest rolników już w środę. Blokady w regionie [MAPA, ZDJĘCIA]
Rolnicy od wielu tygodni blokują drogi dojazdowe do przejść granicznych z Ukrainą. Jutro (20.03) ma być kolejny ogólnopolski protest rolniczy polegający na blokowaniu dróg. W Lubelskiem zgłoszonych zostało blisko 30 takich blokad, w tym m.in. na węzłach na drogach ekspresowych i na głównych trasach wylotowych w miastach regionu.
RCh / opr. WM
Fot. RL