Sikorski o incydencie z rosyjską rakietą: będziemy się naradzać w KPRM, będę też rozmawiał z szefem NATO

gip8l wxcaal2nx 2024 03 25 094816

Będziemy się naradzać w KPRM, będę rozmawiał także z Sekretarzem Generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego Jensem Stoltenbergiem – mówił szef MSZ Radosław Sikorski, pytany o incydent z rosyjską rakietą. Pytany o wezwanie ambasadora Rosji powiedział, że „będziemy żądać wyjaśnień, ale pewnie dostaniemy jakąś demagogię”.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało w niedzielę rano na platformie X, że tego dnia o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej. Miało to związek z rosyjskim atakiem, przeprowadzonym w nocy na obwód lwowski na Ukrainie. – Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund – podano w komunikacie DO RSZ. Podkreślono, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.

CZYTAJ: Wojewoda Komorski o rakiecie: wojsko było w pełnej gotowości

W reakcji na te informacje rzecznik MSZ Paweł Wroński zapowiedział, że Polska będzie domagała się od Federacji Rosyjskiej wyjaśnień, w związku z kolejnym naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju. Do MSZ ma zostać wezwany ambasador Rosji w Polsce.

Szef polskiej dyplomacji podczas rozmowy z dziennikarzami przed wejściem do resortu w poniedziałek rano, zwrócił uwagę, że to już kolejny taki incydent. – Jest (to) absolutnie niedopuszczalne. Będziemy żądać wyjaśnień, ale pewnie dostaniemy jakąś demagogię – powiedział Sikorski.

– Będziemy się dzisiaj naradzać w KPRM, będę rozmawiał także z Sekretarzem Generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego – oświadczył minister.

CZYTAJ: Szef MON: rosyjska rakieta była cały czas monitorowana przez polskie systemy radiolokacyjne

Sikorski pytany, czy to na poniedziałek przewidziane jest, że do MSZ zostanie wezwany rosyjski ambasador, odpowiedział: „Wyrazimy oczywiście nasze kondolencje i współczucie dla rodzin ofiar, ale sugerujemy jednocześnie, że zamiast siać terror w Ukrainie, Rosja powinna zająć się terrorem u siebie”. Nawiązywał tym samym do piątkowego ataku terrorystycznego na salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą.

Sikorski pytany przez dziennikarzy, czy ambasador Rosji został już formalnie wezwany do MSZ, odpowiedział: „A, już technikalia proszę nam zostawić”.

PAP / RL / opr. WM

Fot. Barbara Milkowska/MSZ/archiwum

Exit mobile version