Nie było triumfu Aleksandry Mirosław podczas rozgrywanych w Lublinie zawodów Lotto Pucharu Europy we wspinaczce sportowej na czas.
Reprezentująca Kotłownię Lublin rekordzistka świata i faworytka imprezy w półfinale zawodów odpadła od ściany. Potem w biegu o trzecie miejsce Polka pokonała Hiszpankę Carlę Martinez Vidal, osiągając najlepszy czas dnia 6.38 sek.
Triumfowała Niemka Franziska Ritter przed Włoszką Beatrice Colli.
– Ten start to kolejna ważna lekcja w drodze przygotowań do igrzysk olimpijskich – stwierdziła Aleksandra Mirosław. – Cieszę się, że zdobyłam brązowy medal. Nie traktuję tego jako zawód, ale jako cenną lekcję. Będziemy z moim trenerem bardzo, bardzo, bardzo skrupulatnie analizować, co nie zapracowało. Natomiast dla mnie Puchar Europy, podobnie jak Puchar Świata, to starty kontrolne, żeby przygotować się na igrzyska.
Trener, a zarazem mąż dwukrotnej mistrzyni świata, Mateusz Mirosław mówi o konieczności wyciągnięcia wniosków:
W rywalizacji mężczyzn najlepszy był Włoch Gian Luca Zodda, a na trzecim miejscu zmagania ukończył najlepszy z Polaków Marcin Dzieński.
JK
Fot. Wojciech Szubartowski