– Klauzula sumienia nie może być uzasadnieniem odstąpienia od czynności ratujących życie lub zdrowie kobiety – podkreślił premier Donald Tusk. Przekazał, że zwrócił się do szefa Ministerstwa Sprawiedliwości i minister zdrowia o wytyczne, zgodnie z którymi w przypadku odmowy uzasadnionego przerwania ciąży szpital straci kontrakt z NFZ.
– Zwróciłem się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i do pani minister zdrowia, aby przedstawili odpowiednim instytucjom i osobom wytyczne, zgodnie z którymi np. w przypadku odmowy uzasadnionej terminacji ciąży szpital straci kontrakt z NFZ w zakresie ginekologii, jeśli bez wyraźnego uzasadnienia odmówi terminacji ciąży i sprowadzi przez to zagrożenie na zdrowie i życie kobiety – mówił Tusk podczas posiedzenia Rady Krajowej PO.
CZYTAJ: Premier Tusk: Komisja Europejska ma przygotowane rozwiązania dla rolników
Premier podkreślił też, że klauzula sumienia „nie może w żadnym wypadku zastąpić tego oczywistego obowiązku, który jest pierwszym obowiązkiem każdego lekarza, a więc kiedy trzeba ratować życie i zdrowie kobiety”. Tusk podkreślał, że „klauzula sumienia nie może być uzasadnieniem odstąpienia od czynności, które ratują życie lub zdrowie kobiety”
Premier przekazał ponadto, że rząd będzie oczekiwał od konsultanta krajowego do spraw ginekologii, także konsultantów wojewódzkich, kontroli wszystkich klauzul sumienia „i każda odmowa wykonania zabiegu, każda odmowa wykonania zabiegu, będzie zgłaszana z urzędu do prokuratury”.
Tusk podkreślił, że „od dzisiaj prokuratura będzie zobowiązana do badania, dlaczego ktoś naraził życie i zdrowie kobiety, a nie dlaczego ktoś zdecydował się na ratowanie zdrowia lub życia kobiety”. – Dlatego będę oczekiwał, aby Prokurator Generalny wszczynał z urzędu śledztwo w sprawie każdego przypadku odmowy – niezależnie od tego, czy konsekwencje tej odmowy będą tragiczne, czy nie – powiedział premier.
– I podkreślam: nie będziemy czekać na zgodę lub brak zgody opozycji, prezydenta, czy nawet naszych koalicjantów. Te decyzje wprowadzimy mocą decyzji premiera, odpowiednich ministrów i odpowiednich instytucji – dodał premier.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Paweł Supernak