4 marca przypada Światowy Dzień Otyłości. Skala otyłości jest coraz większa, a polskie społeczeństwo – przede wszystkim młodzież – tyje najszybciej w Europie. Przyczyny otyłości związane z genetyką czy hormonami to zaledwie kilka procent.
– Na co dzień popełniamy dużo błędów dietetycznych – mówi dr Katarzyna Chmielewska z Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala Wojskowego w Lublinie. – Nie stosujemy się do takich reguł, że królewskie śniadanie, potem książęcy obiad, a kolacja to już jak dla żebraka. Jemy niestety za dużo i za późno. Nie mamy szansy zwydatkować tego, co zjemy. Jakość spożywanych posiłków też nie jest odpowiednia.
– Nie ma jednego idealnego sposobu na leczenie otyłości i nie ma drogi na skróty – podkreśla lekarz Bartłomiej Orybkiewicz z Oddziału Chirurgii Ogólnej i Małoinwazyjnej Szpitala Wojskowego w Lublinie. – Prowadzimy diagnostykę. Jeżeli wychodzi nam, że otyłość jest związana z przyjmowanym nadmiarem energii, to wtedy wysyłamy pacjentów, żeby skorzystali z pomocy dietetyka. Kolejnym etapem jest skorzystanie z pomocy psychologa. Część pacjentów jest już tak naprawdę uzależniona od jedzenia. Leczenie chirurgiczne jest końcową drogą.
CZYTAJ: Dr Monika Lenart-Lipińska: Otyłość jest przyczyną ponad 200 innych schorzeń
Infografika PAP: Mateusz Krymski
Zajadanie stresu to najkrótsza droga do rozwinięcia uzależnienia od jedzenia.
LilKa / opr. WM
Fot. pexels.com