Marzec jest miesiącem chorób ginekologicznych. Jest to okres, kiedy lekarze szczególnie zachęcają do profilaktyki endometriozy, raka jajników, a także do szczepień przeciwko HPV.
Rak jajnika praktycznie nie daje objawów
W tym miesiącu głośno mówimy o kilku chorobach. Jedna z nich jest szczególnie niebezpieczna. Rak jajnika praktycznie nie daje objawów, a rocznie około 3,5 tys. kobiet umiera przez ten nowotwór.
– Na tle wszystkich nowotworów w ginekologii odznacza się bardzo istotnym odsetkiem ludzi, którzy umierają na tę chorobę – mówi dr Krzysztof Kułak z I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Jest to trudna choroba. Jest to choroba, której rozpoznajemy ok. 4,5 tys. przypadków rocznie, a 3,5 tys. pacjentek nie odnosi sukcesu w leczeniu. Problemem jest to, że jest to choroba bezobjawowa, rozpoznawana późno. Wymaga bardzo złożonego, bardzo kompleksowego leczenia, żeby uzyskać dobre wyniki.
CZYTAJ: Ważne są doroczne kontrole. Marzec miesiącem świadomości raka jajnika
Profilaktyką w przypadku raka jajnika jest coroczne badanie USG. Potrafi ono wykryć nowotwór na wczesnym stadium rozwoju. – Najlepsze efekty uzyskiwane są przez wczesne leczenie – zaznacza dr Krzysztof Kułak. – Niestety tu dalej jesteśmy w takiej trudnej sytuacji, że znalezienie diagnozy zależy od samokontroli chorych. Stąd większość ginekologów, szczególnie ginekologów onkologów, zaleca doroczne kontrole. Przypadkowe badanie USG potrafi znaleźć tę zmianę relatywnie wcześnie. Mamy już bardzo dużo metod oceniania tych guzów w naszych badaniach, które są podejrzane, a które są prostą torbielką czynnościową, którą możemy obserwować. Potrafimy wybrać grupę chorych, u których ta operacja ma sens. Mamy też bardzo dużo ciekawych opcji leczenia operacyjnego małoinwazyjnego, nawet w przypadku raka jajnika, które pozwalają nam wcześnie określić, czy chora będzie wymagała dużego zakresu operacji, czy można ograniczyć zakres operacji do małego zabiegu, który nie obciąża mocno chorej.
Pani Edyta, która przeszła operację nowotworu jajnika, opowiada, że wszystko wydarzyło się bardzo szybko. – Początkowo myślałam, że to objawy menopauzy. Kiedy pod koniec stycznia dołączyły objawy duszności, to bardzo mnie zaniepokoiło. Pełna diagnostyka rozpoczęła się na początku lutego, więc bardzo szybko. Teraz jestem już po operacji.
Dziś pacjentka kieruje apel do innych kobiet. – Nie patrzmy na dolegliwości przez pryzmat menopauzy, nie składajmy wszystkiego na menopauzę. Jakieś symptomy na pewno się pojawiają, tylko my w pogoni dnia codziennego ich nie zauważamy albo nie chcemy widzieć.
30% kobiet cierpi na endometriozę
Marzec jest także miesiącem świadomości endometriozy. Jak twierdzą lekarze, ok. 30% populacji kobiet doświadcza jej skutków. Jednak świadomość tego schorzenia wśród społeczeństwa wciąż jest bardzo niska. O szczegółach mówi kierownik I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, prof. Rafał Tarkowski. – Obecnie dużo więcej się o tym mówi, bo choroba jest znana od 20-30 lat. Natomiast wcześniej za wiele się o tym nie mówiło. Nie wszyscy mieli świadomość tej choroby. Pokutuje takie mówienie, że tak ma być, że ma boleć, że jak urodzi pani dziecko, to choroba się skończy, że może to chore jelita. Ważne, żeby mając świadomość, trafić do specjalisty, tam gdzie można uzyskać pomoc.
CZYTAJ: Te objawy powinny zaniepokoić. Marzec miesiącem świadomości endometriozy
Specjaliści podkreślają, że jest to choroba podstępna, a jej symptomy są bardzo różne. Jednym z nich jest silny ból brzucha – wskazuje prof. Grzegorz Polak z I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Po pierwsze, bolesne miesiączki, bolesne stosunki, bóle podbrzusza różnej lokalizacji niezależne od fazy cyklu miesiączkowego. Dodatkowo pacjentki, które są niepłodne, z tymi objawami powinny zgłosić się jeszcze wcześniej. Plus, jeżeli mamy niepłodność definiowaną jako 12 miesięcy regularnego współżycia i brak ciąży, te pacjentki też powinny być bardziej diagnozowane w kierunku endometriozy, bo endometrioza wiąże się z niepłodnością.
Pani Karolina przeszła operację z powodu endometriozy. Jak mówi, zupełnie się tego nie spodziewała. – To nie było takie oczywiste, bo endometrioza nie dawała u mnie oczywistych objawów. W pierwszej kolejności zgłosiłam się na SOR z powodu bardzo silnych bólów brzucha, które wskazywały, jakby był to problem związany z drogami żółciowymi. Dopiero tam po tomografii komputerowej wyszło, że to jednak problem ginekologiczny. Zgłosiłam się do lekarza na początku października. Profesor od razu powiedział, że niezbędna będzie operacja.
Warto szczepić się przeciw rakowi szyjki macicy
Kolejnym problemem, z którym borykają się kobiety w naszym kraju, jest rak szyjki macicy. Jak mówią lekarze, Polska ma jeden z największych współczynników zachorowań na tę chorobę. Profilaktyką są sczepienia, ale korzysta z nich bardzo mało osób.
CZYTAJ: Endometrioza dotyka ok. 30% kobiet. Warto się badać
Dr Patrycja Ziober-Malinowska z I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie zwraca uwagę, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że dorośli też mogą się zaszczepić. – Szczepiąc i kwalifikując do szczepienia, mówimy nie tylko o tej populacji, która jeszcze nie rozpoczęła swojej inicjacji seksualnej, ale zalecamy również szczepić osoby, które nie zdążyły tego wcześniej zrobić. Mam na myśli dorosłe kobiety, ale również dorosłych mężczyzn. Nie tylko kobiety chorują na nowotwory HPV-zależne, ale również mężczyźni. Nie jest to tylko szczepionka na raka szyjki macicy, ale jest to szczepionka na nowotwory złośliwe HPV-zależne całej okolicy anogenitalnej zarówno kobiet, jak i mężczyzn, i – coraz częściej rozpoznawane – nowotwory HPV-zależne głowy i szyi, czyli jama ustna, język, migdałki, gardło, krtań. Tego niestety jest coraz więcej. Chciałabym zachęcić nie tylko do szczepienia dzieci, ale także dorosłych.
Polskie Towarzystwo Ginekologiczne od 2008 roku zaleca szczepienie przeciwko HPV, jednak szczepienie to jest refundowane dopiero od 2023 roku.
I Klinika Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie jest jedną z czołowych placówek w kraju świadczącą usługi medyczne. W tym miejscu pomoc otrzymują pacjentki z całego regionu.
InYa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska