Po 10 dniach zakończyła się blokada drogi krajowej nr 19 oraz S19. Protest w tym miejscu wspólnie zakończyli rolnicy z powiatu kraśnickiego oraz wspierający ich przewoźnicy.
CZYTAJ: Rolnicy blokują drogę dojazdową do magazynów Biedronki [MAPA, ZDJĘCIA]
– O godzinie 16:00 powrócił ruch – mówi prezes Stowarzyszenia Lubelskich Producentów Malin, Sebastian Huber. – Nie jest powiedziane, że nie zorganizujemy czegoś następnego, niekoniecznie tu, co zaboli może bardziej. Jeśli te rozmowy nie przebiegną nie tylko po naszej myśli, jeśli te rozwiązania nie będą systemowe i jeśli to nie będą rozwiązania, które dadzą nam możliwości inwestycji w przyszłość, zabezpieczenia się. Nie wiemy jeszcze, jak to się zakończy, bo w Centrum Dialogu Społecznego w Warszawie trwają rozmowy. Tam jest dwóch naszych przedstawicieli.
CZYTAJ: Kolejny dzień protestów. Utrudnienia w regionie [AKTUALIZACJA, ZDJĘCIA]
– Propozycja dopłaty do powierzchni upraw nie satysfakcjonuje nas – mówi przewodniczący protestu Sylwester Dziewulski. – Jest dla nas rozwiązaniem, które nie pozwoli na zabezpieczenie naszej przyszłości. Jedynie jest to pomoc doraźna, która uratuje nas, w najlepszym wypadku, to następnego sezonu.
– Polski rolnik to podstawa bezpieczeństwa żywnościowego w naszym kraju – mówi Rafał Mekler z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu. – A jak ważne jest bezpieczeństwo żywnościowe, to widzieliśmy, chociażby w czasie II wojny światowej. Nikt chyba nie będzie negował faktu, że gdyby nie Polska wieś, to miasta, będące pod okupacją, nie miałyby co jeść.
Rolnicy protestują przeciwko niekontrolowanym napływom żywności z Ukrainy, a także unijnemu Zielonemu Ładowi. Aktualnie trwają rozmowy premiera Donalda Tuska oraz rolników.
InYa / opr. AKos
Fot. Piotr Michalski