Seniorka z powiatu zamojskiego uwierzyła oszustowi podającemu się za żołnierza przebywającego na misji w Jemenie i straciła 40 tysięcy złotych. 73-latka poznała oszusta w Internecie. Po kilku tygodniach wirtualnej rozmowy, mężczyzna poprosił kobietę o przysługę.
CZYTAJ: Oszustwo i szantaż. Dla „żołnierza z Syrii” wzięła nawet kredyt
– Chodziło o przekazanie paczki, której mężczyzna nie mógł wysłać bezpośrednio z Jemenu – mówi podkomisarz Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Paczka musiała zostać wysłana najpierw do Polski, a następnie do Anglii. Kobieta zgodziła się mu pomóc i podała swoje dane adresowe oraz pozostałe dane do kontaktu. Niedługo później drogą elektroniczną otrzymała powiadomienie o konieczność dokonania opłaty za przesyłkę. Zaskoczona wskazaną w nim kwotą uwierzyła jednak zapewnieniom mężczyzny, że po powrocie do polski zwróci jej wszystkie pieniądze z nawiązką. Kobieta nie dysponowała taką gotówką, ponieważ wymagana była wpłata ponad 40 tysięcy złotych. Wobec tego zaciągnęła pożyczkę.
Niedługo później kobieta otrzymała informacje o konieczności kolejnej dopłaty – tym razem chodziło o 175 tysięcy złotych. Dopiero wtedy 73-latka zrozumiała, że została oszukana.
EwKa/ MaK / opr. ToMa/ DySzcz
Fot. pixabay.com