Szef rady bezpieczeństwa Ukrainy: sztuczna inteligencja ułatwia Rosji dezinformację

pexels sora shimazaki 5935794 2024 02 28 163754

Rosyjscy szpiedzy opracowali narzędzia sztucznej inteligencji, które Kreml wykorzystuje do ingerowania w wybory za granicą, w tym w Wielkiej Brytanii i USA, na skalę wykładniczo większą niż kiedykolwiek wcześniej – ostrzegł w środę (28.02) Ołeksij Daniłow, szef ukraińskiej rady bezpieczeństwa narodowego.

W wywiadzie dla dziennika „The Times” Daniłow ocenił, że sztuczna inteligencja umożliwiła Rosji znaczne zwiększenie kampanii dezinformacyjnych, mających na celu zasianie podziałów społecznych i wpływanie na opinię publiczną. Powiedział też, że Moskwa ma teraz specjalne jednostki przypisane do każdego kraju w Europie, w którym odbywają się wybory.

„Sztuczna inteligencja jest ogromnym krokiem naprzód dla Rosji i sprawia, że wpływ (jej ingerencji) jest wykładniczo większy” – oświadczył Daniłow.

CZYTAJ: Dodatkowe dofinansowanie dla Dworca Lublin [ZDJĘCIA]

Jak przypomina „The Times”, w 2024 roku odbędą się wybory w krajach zamieszkanych przez prawie połowę populacji świata, co jest wyższą liczbą wyborców niż w jakimkolwiek roku w przeszłości, a wynik wyborów prezydenckich w USA może mieć ogromne znaczenie dla wojny na Ukrainie.

Daniłow wyjaśnił, że do niedawna Rosja polegała na armii pracowników zatrudnionych w tzw. „fabryce trolli” w Petersburgu, którzy ręcznie rozpowszechniali dezinformację na platformach mediów społecznościowych, takich jak Telegram, Twitter, Facebook i Instagram, a teraz zaledwie dwóch lub trzech agentów może stworzyć dziesiątki tysięcy autentycznie wyglądających fałszywych kont.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy ujawnił, że w ramach operacji cyberszpiegowskich przeciwko Ukrainie rosyjscy agenci rozpowszechniają obecnie w każdym tygodniu 166 milionów dezinformacyjnych postów na platformach takich jak Telegram, Facebook, Instagram i Twitter każdego tygodnia.

Spośród nich, 36 milionów w zeszłym tygodniu miało na celu zdyskredytowanie wyższych urzędników ukraińskich; 23,5 miliona – podważenie jedności politycznej i wojskowej; 51 milionów – zdemoralizowanie armii; i 55 milionów – zdemoralizowanie społeczeństwa.

Jako przykłady skuteczności kampanii dezinformacyjnej przytoczył fakt, że zachodnie media cytowały pochodzące ze stworzonych przez Rosjan kanałów na Telegramie fałszywe dane dotyczące ofiar na Ukrainie oraz informacje o rzekomych protestach przeciwko mobilizacji.

PAP/ RL/ opr. DySzcz

Fot. pexels.com

Exit mobile version