Minister klimatu o protestach rolników: każdy proces naprawczy wymaga czasu

img 6001 2024 02 10 105615

W naturalny sposób ludzie, którzy zostali dotknięci problemem, domagają się zmiany – powiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska odnosząc się do postulatów rolników i piątkowych protestów w całym kraju. Wskazała również, że każdy proces naprawczy wymaga jednak czasu.

W piątek (09.02) w całej Polsce odbywały się protesty rolników, którzy sprzeciwiają się m.in. wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. Rolnicy blokowali drogi i miasta w całym kraju, do centrum Poznania wjechało ok. 1,4 tys. ciągników.

CZYTAJ: Protest rolników. Drugi dzień blokady polsko-ukraińskiej granicy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska pytana w sobotę, czy zaskoczyła ją skala piątkowych protestów, podkreśliła, że „w naturalny sposób ludzie, którzy zostali dotknięci problemem, domagają się zmiany”.

– Oczywiście to są wszystkie problemy, które odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach przez indolencję i nierozwiązywanie strategicznych problemów, zamiatanie ich pod dywan i niedostrzeganie ich – zaznaczyła.

ZOBACZ ZDJĘCIA z wczorajszego protestu rolników na trasie Lublin – Opole Lubelskie

Minister wskazała również, że „półtora, dwa miesiące po utworzeniu nowego rządu nie da się wszystkiego rozwiązać, bo problemy, o których mówią rolnicy wymagają często długoterminowych negocjacji”.

Zaznaczyła jednak, że te negocjacje „udaje się powoli pchać do przodu”. – Już udało się ministrowi rolnictwa zwiększyć pulę produktów objętych embargiem na wschodniej granicy i w dalszym ciągu trzeba doprowadzić do wzmocnienia przewag konkurencyjnych naszego rolnictwa i równych zasad konkurowania na poziomie europejskim i światowym. Będziemy to rozwiązywać, ale tak, jak powiedziałam, każdy proces naprawczy wymaga czasu – podkreśliła.

Minister Hennig-Kloska jest związana z Wielkopolską, czyli z jednym z kluczowych rolniczo terenów w kraju. Pytana, czy ze względu na swoich wyborców zwiększy swoje zaangażowanie w rozwiązywanie tych problemów, powiedziała, że „co tydzień spotyka się Rada Ministrów i w zasadzie temat rolnictwa co tydzień jest poruszany. Czynnie biorę udział i wspieram ministra rolnictwa w rozwiązaniu tych problemów, które mamy na stole – zaznaczyła.

PAP / RL / opr. AKos

Fot. Iwona Burdzanowska

Exit mobile version