Około 30 procent kobiet choruje na endometriozę. Lubelscy lekarze zachęcają do badań profilaktycznych.
– Miałam silne bóle brzucha oraz silne bóle pleców – mówi pacjentka Karolina Sobieszak. – To nie było takie oczywiste, bo endometrioza nie dawała u mnie oczywistych objawów. W pierwszej kolejności zgłosiłam się na SOR z powodu bardzo silnych bólów brzucha, które wskazywały, jakby był to problem związany z drogami żółciowymi. Dopiero tam wyszło, że to problem ginekologiczny.
CZYTAJ: Nowy sprzęt neurochirurgiczny w SPSK nr 4. Pierwsi pacjenci już zoperowani [ZDJĘCIA]
– Marzec jest miesiącem świadomości endometriozy – mówi kierownik I Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Lublinie, prof. Rafał Tarkowski. – Wiele pań nie wie, że ma endometriozę. Nadal niestety pokutuje to myślenie, że kobietę ma boleć miesiączka czy że tak ma być. W tym tygodniu operowaliśmy u nas dwie panie, u których choroba naciekała pęcherz moczowy. Te guzy były 4-, 5-centymetrowe.
Objawy endometriozy mogą pojawiać się nawet u dziewcząt w wieku 14 lat.
InYa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska