Kilkanaście minut zajmuje zabieg u chorego z ostrym zapaleniem trzustki, bez rozcinania pacjenta. To nowa metoda leczenia w SPSK4 w Lublinie, która nie wymaga przeprowadzania kilku klasycznych operacji i nie wiąże się z często kilkumiesięcznym pobytem pacjenta w szpitalu.
Ostre zapalenie trzustki polega na tym, że tkanki w okolicach trzustki lub sama trzustka ulega martwicy. Wówczas tworzy się zbiornik z płynem i tkanką martwiczą, który wypełnia nadbrzusze pacjenta w miejscu trudno dostępnym dla klasycznej chirurgii. Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie zakupił niecały miesiąc temu sprzęt w postaci między innymi endoskopu ultrasonograficznego. Dotąd zabieg przy jego pomocy przeszło trzech pacjentów.
– Ostre zapalenie trzustki to ciężka choroba, która może przebiegać z wieloma powikłaniami, które zagrażają życiu pacjenta – mówi kierownik Klinicznego Oddziału Chirurgii Ogólnej i Leczenia Żywieniowego SPSK4 w Lublinie, dr hab. n. med. Witold Zgodziński. – Do tej pory powikłane, ostre zapalenie trzustki leczone było głównie operacyjnie. Pacjenci byli poddawani rozległym zabiegom operacyjnym. To oczywiście generowało bardzo duże ryzyko powikłań związanych z samą operacją, ale również i z chorobą. Nowoczesny sprzęt, którym w tej chwili dysponujemy, czyli endoskop ultrasonograficzny, umożliwia wykonywanie zabiegów, które polegają na wytworzeniu zespoleń wewnętrznych, przetok, zbiorników pozapalnych z tkanką martwiczą, które są drenowane do światła przewodu pokarmowego. Dzięki temu pacjenci mogą uniknąć tych rozległych zabiegów operacyjnych.
Lekarz przedostaje się przez przełyk do zbiornika z martwicą, następnie wpuszcza tam stent, który rozkwitając jak pąk kwiatu zbiera płyn z martwicą i sprowadza go do żołądka, gdzie jest trawiony. – Pacjenci dużo szybciej wracają do pełnego zdrowia, dużo szybciej się rehabilitują – zaznacza dr hab. n. med. Witold Zgodziński. – Oczywiście jest to metoda preferowana przez pacjentów, ale też i przez nas. My też bardzo doceniamy znaczenie tych nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Może nie jest to jakaś rewolucja w medycynie, ponieważ metoda ta jest znana od kilku lat. Jest stosowana na świecie w wielu ośrodkach, również w Polsce w kilku ośrodkach. Natomiast na terenie województwa lubelskiego wykorzystanie tej nowoczesnej metody, jaką jest EUS, z zespoleniami wewnętrznymi, z drenażami, z przetokami wewnętrznymi przy pomocy nowoczesnych stentów LAMS, którymi również dysponujemy – na naszym terenie jesteśmy takim pionierem zastosowania tej metody.
Jako jeden z pierwszych pacjentów, 28 grudnia ubiegłego roku, zabieg nową metodą przeszedł 47-letni pan Emil. Zbiornik z martwicą okołotrzustkową w jego przypadku liczył kilkanaście centymetrów. – Objawy to był ostry ból w nadbrzuszu. Początek był delikatny, a potem przerodził się w bardzo ostry ból, nie do wytrzymania – opowiada pan Emil. – Byłem w szpitalu we Włodawie, stamtąd zostałem przekierowany tutaj ze względu na ten sprzęt. Teraz czuję się bardzo dobrze. Jestem po zabiegu, dzisiaj zostanę wypisany do domu. Bez żadnych powikłań. Już na drugi dzień bardzo dobrze się czułem. Nie miałem żadnych powikłań. Duża zmiana w żywieniu, bo już nie wszystko mogę jeść. Trzeba wszystko ograniczyć.
– Sprzęt, który zakupiliśmy do tych zabiegów, będzie wielokrotnie używany i szybko nam się zwróci – dodaje dr hab. n. med. Witold Zgodziński. – Na pierwszym miejscu zawsze stawiamy dobro i komfort pacjenta. To dla nas najważniejsze, nawet kosztem dużej inwestycji na początku. Jeżeli pacjent uzyskuje dobre efekty leczenia w tak ciężkiej chorobie, to dla nas najbardziej satysfakcjonujące.
Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym pod nadzorem anestezjologa.
Endoskop ultrasonograficzny, który do tego służy, kosztował ok. 700 tysięcy złotych.
EwKa / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska