Dwie bardzo ważne gry przed rywalizującymi w PlusLidze siatkarzami Bogdanki LUK Lublin. Dzisiejsze (03.01) wyjazdowe spotkanie z Asseco Resovią Rzeszów i niedzielny (07.01) domowy mecz przeciwko GKS-owi Katowice zadecydują o tym, czy lubelski zespół utrzyma 6. miejsce w tabeli i będzie mógł zagrać w marcowym turnieju o Tauron Puchar Polski w Krakowie.
Rozgrywający Marcin Komenda przyznaje, że ostatnia porażka z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa skomplikowała sytuację lubelskiej drużyny. – Ostatnim meczem przed świętami trochę pokrzyżowaliśmy sobie plany. Zdecydowanie nie ułożył się on tak jak tego byśmy chcieli. Byliśmy też w nowej sytuacji, bo przystępowaliśmy do tego spotkania jako mocny faworyt i chyba temu nie podołaliśmy, więc trochę ten Puchar Polski się oddalił, ale dalej wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli w Rzeszowie i z Katowicami, w tych dwóch meczach zapunktujemy, to mam wrażenie, że ten Puchar Polski może też być dla nas. Dlatego musimy się mocno skoncentrować, żeby teraz w Rzeszowie pokazać się z dobrej strony, bo nie ma co ukrywać jest to potentat ligowy i na pewno bardzo mocny zespół.
Dzisiejszy mecz w Rzeszowie zaplanowano na 21:00.
JK
Fot. Iwona Burdzanowska / archiwum RL