Koszykarki Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin powoli kończą przygodę z Euroligą. Do rozegrania pozostał im wtorkowy (30.01), wyjazdowy mecz z Casademont Saragossa. W minioną środę (24.01) mistrzynie Polski po raz ostatni zagrały we własnej hali, przegrywając z LDLC ASVEL Femin Lyon 76:85.
Po tym spotkaniu z lubelskimi zawodniczkami rozmawiał Józef Kufel.
Rozgrywająca AZS-u Dominika Fiszer podkreślała, że lubelski zespół dał z siebie wszystko. – Wynik pokazuje, że tak naprawdę zabrakło niewiele. Zostawiłyśmy dzisiaj całe serce na parkiecie. Każda z nas walczyła do końca. Cały czas mówiłyśmy sobie, że bez względu na to, jaki będzie wynik, chcemy się dobrze pokazać, bo był to nasz ostatni domowy mecz w Eurolidze.
– Na porażkę zaważyła nasza krótka ławka, bo ciężko grać przez cały mecz na wysokiej intensywności. I nie zapominajmy, że Lyon jest drużyną naszpikowaną gwiazdami. Myślę, że jednak powinniśmy być zadowolone z tego wyniku – stwierdziła Aleksandra Zięmborska.
Niedzielny (27.01) ligowy mecz w Sosnowcu rozpocznie się o 16:00.
JK
Fot. archiwum