Zawieszono protest przewoźników na granicy! Jest porozumienie

pm strajkdorohusk 081123 002 2024 01 16 123910

2023.11.08. DOROHUSK . STRAJK PRZEWOZNIKOW . GRANICA. PRZEKSCIE GRANICZNE DOROHUSK. FOT.PIOTR MICHALSKI

– Podpisaliśmy porozumienie z przedstawicielami polskiej branży transportowej. Jego efektem będzie zaprzestanie do 1 marca br. protestu na drogowych przejściach granicznych w trzech miejscowościach: Korczowa, Hrebenne, Dorohusk – poinformował we wtorek (16.01) minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

– Mamy porozumienie. Porozumienie, które było wyczekiwane nie tylko przez polskich przewoźników, ale wielu przedsiębiorców w Polsce, w Komisji Europejskiej, w Ukrainie. Mamy to – poinformował podczas konferencji prasowej minister infrastruktury.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Jak dodał, efektem porozumienia będzie zaprzestanie protestu na drogowych przejściach granicznych w trzech miejscowościach: Korczowa, Hrebenne, Dorohusk.

– Protest będzie zaprzestany do 1 marca. Nie oznacza to końca dialogu. Wręcz przeciwnie. Zaczynamy bardzo intensywne, konstruktywne rozmowy, które mają dać konkretny efekt – realizację postanowień – powiedział Klimczak.

CZYTAJ: Granica: trzy doby oczekiwania na przejściu w Hrebennem

Jak mówił, porozumienie „jest efektem konstruktywnej współpracy z przewoźnikami”. Jak można przeczytać w treści porozumienia „[…] protesty zostaną zaprzestane na okres od godziny 12:00 dnia następującego po dniu podpisania Porozumienia […]”.

– Protest został zawieszony, czyli tak naprawdę zmaterializowały się wszystkie słowa, które mówiły o tym, że po jednej i drugiej stronie jest dobra wola i chęć rozmów, chęć dania sobie czasu na wypracowanie konkretnych rozwiązań – mówi wojewoda lubelski Krzysztof Komorski. – Ten czas traktujemy jako przygotowanie do tych konkretów, które w sposób znaczący ułatwią polskim przewoźnikom funkcjonowanie na rynku, który do tej pory był z wiadomych przyczyn utrudniony.

Wojewoda lubelski oraz Urząd Wojewódzki są z protestującymi w stałym kontakcie.

Jeden z organizatorów protestu, Rafał Mekler na swoich mediach społecznościowych zamieścił treść porozumienia:

W piśmie czytamy, że przewoźnicy oczekują realizacji wcześniejszych ustaleń  strony polskiej z ukraińską. Jest to między innymi uruchomienie w Dorohusku oddzielnych pasów dla ciężarówek bez ładunku. Przewoźnicy domagają się także od strony ukraińskiej wprowadzenia  jednakowych zasad dla polskich i ukraińskich przewoźników w systemie e-kolejki. Ponadto minister infrastruktury zadeklarował, że rozpocznie rozmowy z Komisją Europejską w sprawie wsparcia finansowego dla polskich przewoźników, których dotknęły sankcje nałożone po wybuchu wojny na Ukrainie. 

Jednocześnie Rafał Mekler zaznaczył, że „na granicy zostawiamy całą infrastrukturę, kontenery, naczepy. W razie braku realizacji postulatów wrócimy na granicę”

– Protest będzie zawieszony, jeśli Ukraina będzie wypełniać swoje zobowiązania – mówi jeden z organizatorów protestu Paweł Ozygała. – Postaramy się tę blokadę zawiesić zgodnie z ustaleniami, ale jeżeli strona ukraińska nie zacznie wypełniać tych naszych postulatów, które uzgodniła z polskim rządem i z nami to wracamy tutaj z powrotem.

– Nasze rzeczy będą tu na nas czekać – dodaje inny protestujący przewoźnik Marek Okliński. – Te wszystkie przyczepy, nasze zaplecze zostaje. Policja będzie je ochraniać i zostaje to do 1 marca, żebyśmy mogli szybko do tego wrócić.

Protest polskich przewoźników na polsko-ukraińskich przejściach granicznych trwał ponad dwa miesiące. W tym czasie kierowcy czekali na odprawę nawet dwa tygodnie. Protest zostanie zawieszony jutro (17.01) w południe. 

PAP / RL / LilKa / opr. AKos

Fot. archiwum RL

Exit mobile version