Jak radzić sobie z zagrożeniami czyhającymi na dzieci w Internecie?

student 849821 1280 2024 01 22 175523

Dlaczego różne gry, wyzwania oraz internetowe filmiki mogą niekorzystnie wpływać na dzieci i młodzież? Co my dorośli powinniśmy zrobić, by się temu przeciwstawić? Te zagadnienia wyjaśniał naszemu reporterowi dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Puławach, Dariusz Perszko.

CZYTAJ: Ta moda może mieć negatywne konsekwencje dla rozwoju dziecka. Ostrzeżenie przed groźnymi filmikami

– Dlatego to jest niebezpieczne, bo stwarza świat alternatywny i daje pokarm dla mózgu, dla podświadomości – mówi Dariusz Perszko. – A co dla podświadomości jest prawdą? To, co występuje często i co jest dużym ładunkiem emocjonalnym. I po jakimś czasie umysł dziecka, podświadomość dziecka, myśli, że to jest świat rzeczywisty, a to nie jest świat rzeczywisty. I później to dziecko wychodzi w świat zwykły, konfrontuje się z nim, jest trudno, to nie tak, jak mało być. Mogą sobie dzieci z tym nie radzić.

Poddają się temu coraz młodsze dzieci…

– Z tego względu, że to jest atrakcyjne, czasami wygodne dla rodziców – podkreśla Dariusz Perszko. – Przyszło mi do głowy to, jak nasi rodzice, kiedy to drzewiej bywało, nas wychowywali. To była odpowiednia dystrybucja. Generalnie – kontrola. I tak samo trzeba z tym postępować – jeżeli coś jest szkodliwe, trzeba kontrolować, co dziecko ogląda. W poradni mamy dużo dzieci, które trafiły do nas na przykład po dwóch latach uzależnienia od pornografii. Oglądali tę pornografię cały piętnasty, szesnasty rok życia. Trzeba kontrolować, co w tym ekranie dziecko ogląda i ile czasu na tym spędza.

CZYTAJ: Nastolatki notorycznie doświadczają wyzwisk w sieci. Zwykle nikomu o tym nie mówią

Co powinno nas zaniepokoić w zachowaniu dziecka?

– Kiedy mamy wskaźnik wyraźnego uzależnienia, z narkotykami, z alkoholem? Wtedy, kiedy zabieramy źródło przyjemności i zaczyna się atak agresji – mówi Dariusz Perszko. – Tu jest podobnie – jeżeli ograniczamy dostęp do jakiegoś ekranu i zaczyna się konkretny atak agresji na nas. Trzeba wtedy ruszyć – pójść do specjalisty. Poza tym każdy z nas ma pojęcie normy; wie, jak wyglądało swoje dzieciństwo – może być norma, może być poszerzona norma, ale jeżeli jest jakieś zachowanie, które nie mieści się w normie – generalnie chodzi tu o zachowania szkodzące zdrowiu swojemu i innych ludzi – to jest główne kryterium i wtedy trzeba zareagować, powiedzieć, że to jest szkodliwe i że więcej tego dziecko nie dostanie dlatego, że to działa na nie w taki a taki sposób. Trzeba to dziecku wyjaśnić, nawet temu sześcioletniemu.

Tutaj dochodzimy do sedna – spędzajmy czas z dzieckiem.

– My mamy swój ekran, on ma swój ekran. Nie będziemy oglądać tego, co on, a on tego co my – mówi Dariusz Perszko. – Można być obok, można być też razem, obejrzeć coś razem. Wiele bajek dla dzieci to świetne bajki dla dorosłych. To wszystko jest kwestią organizacji. Poza tym to, co jest najważniejsze, to ruch, zabawa z dzieckiem, spacer, lodowisko, narty, sanki, cokolwiek. Instytut Cyfrowego Obywatelstwa – bardzo polecam, żeby tam zajrzeć. Pani Bigaj prezentuje coś takiego, jak wychowanie przy ekranie. Można tego posłuchać, obejrzeć, proszę się nad tym zastanowić – tam jest o wiele więcej informacji i dowodów neurologicznych, co to robi z naszym mózgiem i jak go rozstraja od świata. Nie dostraja, ale rozstraja od świata, innych ludzi i od samego człowieka.

CZYTAJ: Niemowlęta oglądające telewizję częściej niewłaściwie reagują na bodźce

Przypomnijmy: szkolni pedagodzy ostrzegają przed groźnymi dla dzieci filmikami, piosenkami i grami związanymi z korzystaniem z toalet. To nowa moda, której efektem są różne przykre incydenty, których dopuszczają się już dzieci w przedszkolach.

ŁuG/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Exit mobile version