Pracowity dzień ma za sobą drużyna Motoru Lublin. Przygotowujący się do wznowienia rozgrywek I ligi żółto-biało-niebiescy rozegrali dwa sparingi w różnych składach.
Najpierw podopieczni trenera Goncalo Feio pokonali Stal Rzeszów 2:0 po dwóch golach Michała Żebrakowskiego.
Potem lubelski zespół wygrał ze Zniczem Pruszków 2:1. W tym spotkaniu Motor objął prowadzenie po rzucie karnym, który skutecznie egzekwował Piotr Ceglarz. Znicz odpowiedział także strzałem z jedenastu metrów, a na listę strzelców wpisał się Mateusz Grudziński. O wygranej gospodarzy zadecydował gol Kacpra Śpiewaka.
Warto dodać, że po obu sparingach odbyły się konkursy rzutów karnych, także zakończone zwycięstwami Motoru.
Nic więc dziwnego, że na koniec dnia w bardzo dobrym nastroju był szkoleniowiec lubelskiego zespołu Goncalo Feio: – W sporcie chodzi o zwycięstwo. Wiem, że to są sparingi i za nie nie dają punktów, ale rozwijać się, wygrywając, jest tym do czego dążymy. Teraz wyciągamy wnioski, bo nawet jak się wygrywa, są rzeczy do poprawy. Ubolewam, że w drugim spotkaniu nie utrzymaliśmy czystego konta, bo to jest coś, nad czym chcemy pracować. W tym sezonie mamy 7 czystych kont i każde z nich oznaczało zwycięstwo. Cieszy mnie za to, że po dwóch tygodniach ciężkich treningów większość piłkarzy zagrała przez 90 minut i w ogóle nie było widać u nich obniżki intensywności gry.
Grę ze Zniczem Pruszków podsumował pomocnik Mathieu Scalet: – Cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz. Szkoda straconej bramki. Na pewno będzie dużo do analizy.
W kolejną sobotę (27.01) Motor sprawdzi się na tle Resovii i Wisły Puławy.
Dziś (20.01) w regionie odbyły się także inne sparingi:
Wisła Puławy – Resovia 0:0
Avia Świdnik – Łada Biłgoraj 1:4
Avia Świdnik – Stal Kraśnik 4:1
Jagiellonia II Białystok – Podlasie Biała Podlaska 1:3
Pilica Białobrzegi – Chełmianka 4:0
JK
Fot. Wojciech Szubartowski