Wiceminister infrastruktury Paweł Gancarz powiedział w Kijowie, że spodziewa się rozwiązania kwestii protestów przewoźników na granicy do końca roku. Polityk rozmawiał o problemie z ministrem infrastruktury Ukrainy Serhijem Derkaczem.
– Uzgadniamy ostatnie szczegóły, które mają dać porozumienie – dodał Paweł Gancarz. Podkreślił, że minister infrastruktury Dariusz Klimczak jest w ciągłym kontakcie z protestującymi przewoźnikami i zamierza spotkać się z nimi jeszcze przed świętami na granicy.
CZYTAJ: Wojewoda gotowy do wyjazdu na granicę. Czeka na efekt rozmów ze stroną ukraińską
– Wzajemny klincz spowodował, że rozwiązanie tego problemu nie jest łatwe. Jednak obie strony – polska i ukraińska – mają pełne zrozumienie dla istoty sprawy – dodał wiceminister infrastruktury. Paweł Gancarz podkreślił, że Polska rozumie sytuację Ukrainy i to, że kraj ten jest w stanie wojny. – Ale są też interesy przedsiębiorców z polskiej branży transportowej, którzy boją się o swój byt – mówił.
CZYTAJ: Granica: niemal 12 dni oczekiwania w Dorohusku
Ministrowie zapowiadają
Wcześniej ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Radosław Sikorski i Dmytro Kułeba zapowiedzieli w Kijowie „uruchomienie decyzji” w sprawie odblokowania wspólnej granicy, na której od początku listopada trwa protest polskich przewoźników.
– Między sąsiadami zawsze są jakieś sprawy do załatwienia; i te związane z historią, i te związane ze sprawami bieżącymi. Dlatego przywiozłem ze sobą polskich wiceministrów transportu i rolnictwa. Musimy przywrócić warunki uczciwej konkurencji tak, żeby na handlu i transporcie wszyscy skorzystali. I myślę, że to, co sobie powiedzieliśmy, może prowadzić do znalezienia rozwiązań – oświadczył Sikorski na wspólnej konferencji z Kułebą.
Szef ukraińskiej dyplomacji poinformował, że blokada granicy była omawiana podczas rozmów z Sikorskim. – Zaczęliśmy od konieczności rozwiązania problematycznych kwestii we wzajemnych relacjach. Chęć rozwiązania tych kwestii jest po obu stronach i na Ukrainie i w Polsce. Trzeba siadać i konkretnie rozmawiać, by znajdować wyważone, prawnie umocowane decyzje – powiedział ukraiński minister.
– Dotyczy to przede wszystkim blokowania granicy ukraińsko-polskiej przez polskich przewoźników oraz kwestii eksportu ukraińskiej produkcji spożywczej do Polski. Są to sprawy delikatne, rozumiemy to, ale decyzje powinny zostać podjęte jak najszybciej. Pierwszym krokiem, który należy uczynić, jest odblokowanie granicy; sytuacja, gdy nad ukraińsko-polskimi, przyjaznymi stosunkami wisi cień zablokowanej granicy, jest niedopuszczalna i szkodliwa – zaznaczył Kułeba.
Polscy przewoźnicy domagają się między innymi wprowadzenia zakazu rejestrowania w Polsce firm transportowych z zagranicznym kapitałem oraz rozwiązania problemów z ukraińskim system kolejki elektronicznej.
RL / IAR / PAP / opr. ToMa
Fot. archiwum