Jadłodzielnia powstała na osiedlu Wiślana w Dęblinie. To drugie takie miejsce w tym mieście gdzie można zostawić żywność dla osób, którzy takiej pomocy potrzebują.
CZYTAJ: Zostało Ci sporo świątecznego jedzenia? Możesz je oddać do jadłodzielni [WIDEO, MAPY]
– Pierwsza jadłodzielnia w Dęblinie powstała kilka miesięcy temu na osiedlu Staszica. Pomysł się sprawdził, więc chcieliśmy zorganizować takie miejsce w innej części miasta – mówi jedna z inicjatorek powstania jadłodzielni Renata Grążka. – Nie każdy może dojść na Staszica, jest do dosyć daleko, tym bardziej dla ludzi starszych. Mamy dyżury tygodniowe, sprawdzamy daty ważności, patrzymy, co tam jest, dbamy o czystość tej lodówki przede wszystkim, bo też jest ważne, w jakich warunkach przechowywana jest żywność.
– Takie miejsca są potrzebne – przekonują mieszkańcy Dęblina. – Święta się skończyły i już pierwszego dnia ma się popsuć? Lepiej komuś dać – niech to skonsumuje. Jak coś zostanie, to się podpisuje, kiedy było robione i się zanosi. Polecam tę jadłodzielnię, to jest dobra rzecz.
CZYTAJ: Uratuj żywność przed zmarnowaniem. Lodówka społeczna na KUL
Trzeba pamiętać, że do jadłodzielni nie należy wkładać m.in. surowego mięsa, produktów przeterminowanych oraz alkoholu.
Jadłodzielnie działają już niemal w każdym większym mieście. Najwięcej żywności trafia tam właśnie po świętach.
ŁuG / opr. LisA
Fot. archiwum