18-latek odpowie przed sądem za rozbój i kierowanie gróźb karalnych. Na koncie ma także kradzież.
Młody mężczyzna w piątkowe popołudnie (08.12) ukradł z jednej z lubelskich galerii handlowych ubrania i jedzenie. Następnie na parkingu napadł na innego mężczyznę. Grożąc mu kastetem, zażądał oddania pieniędzy. Pokrzywdzony miał przy sobie 150 złotych, które oddał 18-latkowi.
Do poszukiwań napastnika ruszyły policyjne patrole. Młody mężczyzna opuścił galerię i skierował się na pobliski przystanek, na którym próbował ukraść pieniądze i telefon dwóch nastolatków. To jednak mu się nie powiodło.
18-letni mieszkaniec podlubelskiej miejscowości, został namierzony w jednej z restauracji, kiedy oczekiwał na wydanie zamówienia. Funkcjonariusze znaleźli przy nim skradzione ubrania, a także kastet i kominiarkę. W organizmie młody mężczyzna miał 2 promile alkoholu.
CZYTAJ: Wpadł na kradzieży w sklepie. Był poszukiwany
Zatrzymany był wcześniej notowany za przestępstwo przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu. Tym razem, za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, usiłowanie rozboju, kierowanie gróźb karalnych oraz kradzieże, grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności. Dziś (10.12) 18-latek ma usłyszeć zarzuty.
EwKa / opr. LisA
Fot. Policja Lubelska