Rok 2023 dobiega końca. Był bogaty w wydarzenia komiksowe i premiery. Czytelnicy kursowali między polskimi miastami, a wydawcy walczyli z czasem, by na czas przygotować kolejne albumy. Jak z tymi 12 miesiącami poradziło sobie wydawnictwo kultura gniewu?
– Działo się bardzo, ale to bardzo dużo i intensywnie – mówi Szymon Holcman, przedstawiciel wydawnictwa. – Przyznam, że jestem po raz pierwszy chyba od ładnych paru lat, zdrowo zmęczony tym wydawniczym rokiem, bo wydaliśmy 40+ pozycji, wznowienia, dodruki i dużo nowości. Dało nam to trochę w kość, te dwanaście ostatnich miesięcy, ale to pozytywne, tak powinno być. Jeśli chodzi o to, co było największymi przebojami, to ja tak na to zupełnie nie patrzę. Cieszę się, że wszystko idzie w miarę równo i możemy działać dalej. Cieszę się z tego, że w zeszłym roku opublikowaliśmy 20 polskich albumów, co jest ekstra. To są rzeczy, które mnie najbardziej cieszą i tych albumów polskich jest w naszej ofercie najwięcej, to znaczy było w ubiegłym roku. To taki przełom, że już nie musimy oglądać się na świat i kupować licencji innych komiksów, chociaż są świetne, ale Polacy robią tyle dobrych komiksów, że można wydawać dużo polskich tytułów. Taki też mamy plan na przyszły rok: bardzo dużo polskich tytułów, bardzo dużo debiutantek, więc będzie się działo. A z takich pewniaków, o ile można mówić w branży kulturalnej o pewniakach, to premiera Moniki Daniela Clowesa równoczesna z premierą w Stanach Zjednoczonych – udało się to zrobić w tym samym czasie, i bardzo się z tego cieszę. Tytuł jest na rynku niecałe dwa miesiące i sprzedaje się świetnie. Clowes ma już swoich zagorzałych fanów w Polsce. Krótkie gatki (imprint poświęcony komiksom dla dzieci) się rozwijają, cały czas dodrukowujemy Misia Zbysia. Seria skończyła 10 lat, nie wiem kiedy to się stało. Super. Mimo zmęczenia, które przejdzie z krótkim odpoczynkiem, jestem super zadowolony i dumny z tego, co się udało zrobić przez te dwanaście miesięcy.
A co nas czeka w najbliższych 12 miesiącach?
Będzie się działo bardzo podobnie, co w tym roku, czyli ok. 40 tytułów ze wznowieniami. Bardzo dużo polskich tytułów – tak dużo, że mamy problem, żeby upychać w naszym planie wydawniczym te licencyjne. Zaczęliśmy publikować w naszych mediach społecznościowych kalendarz adwentowy i do 24 grudnia zdradzamy 24 tytuły z przyszłego roku, więc tam będzie można się tego dowiedzieć. A z rzeczy, które wydarzą się już zaraz, bo w styczniu, to duży komiks, prawie 500 stron – Kaczki Kate Beaton. To kanadyjska autorka i komiks, który był najgłośniejszą premierą ostatnich kilkunastu miesięcy w świecie anglojęzycznym. Mnóstwo nagród, wyróżnień, świetna obyczajowa, autobiograficzna historia o dwóch latach, które autorka spędziła pracując na roponośnych piaskach, w magazynach, sekretariatach po to, żeby spłacić kredyt studencki. A studiowała sztukę, więc myślę, że wielu polskich autorów i autorek komiksu może się odnaleźć w tej historii. Oprócz tego debiut polskiej rysowniczki – debiut u nas. Kasia Mazur, Imana, która przez lata robiła w self-publishingu, czyli robiła swoje bardzo fajne ziny, jak Kartofle, czy Moja matka zabiła mi psa. Wydajemy jej komiks Zamaskowana. Z pamiętnika autystki. To autobiograficzna opowieść o zmaganiach z życiem. kiedy jest się osobą w spektrum. Z czym to się wiąże, jakie są przeszkody, jak patrzy się na świat, jak wyglądają relacje. Fantastyczna rzecz dla nie tylko tych, którzy zmagają się z podobnymi problemami, ale dla tych, którzy nie wiedzą o co chodzi w spektrum. Myślę, że wszystkim, którzy poznają ten komiks, będzie im łatwiej wchodzić w relacje z ludźmi, którzy się z tym zmagają. A jest to do tego super dowcipne, lekkie. Dla mnie jeden z komiksów, na które najbardziej czekam i jestem ciekaw, jak publiczność na niego zareaguje.
Stawiacie na polskie komiksy i to mnie bardzo cieszy, bo jestem wielkim ich fanem. Podczas Niech żyje komiks! Marta Falkowska miała swoją prelekcję pod tytułem Dlaczego Polacy nienawidzą polskich komiksów. Jak to możliwe?
Że nienawidzą, czy że jest taka prelekcja?
CZYTAJ: Czy Polacy nienawidzą polskich komiksów? Rozmowa z Martą Falkowską
Czy uważasz, że rzeczywiście taki jest odbiór polskich komiksów?
Podobnie jak ty, my w kulturze gniewu uwielbiamy polskie komiksy i przez ostatnie prawie 24 lata naszej działalności wydawniczej udowadnialiśmy wielokrotnie, że są one bliskie naszemu sercu, bo Polacy od zawsze byli w katalogu kultury gniewu, zawsze wydawaliśmy debiutantów, szukaliśmy nowych nazwisk, ciekawych autorów. Polscy wydawcy komiksowi powinni wydawać polskie komiksy, tak samo jak polska młodzież powinna śpiewać polskie piosenki, natomiast faktem jest, że to były lata ciężkiej pracy, żeby przyzwyczaić czytelników do polskiego komiksu, bo w nas gdzieś tam głęboko dołożony jest ten taki kompleks jeszcze z dawnych lat, że wszystko, co zagraniczne jest lepsze, a to, co nasze, to niekoniecznie jakościowe. Staramy się, by ten stereotyp odszedł w przeszłość. Pewnie jeszcze trochę czasu to zajmie, ale to była nasza rozmyślna strategia od zawsze, żeby debiutantów umieszczać w naszym katalogu wydawniczym razem z Danielem Clowesem albo Charlesem Burnesem, Rutu Modan, Thomasem Ottem, żeby pokazać: słuchajcie, to są dla naszego wydawnictwa równie dobre i równie ważne komiksy. Jeśli podoba wam się Clowes, Modan, Ott, to sprawdźcie tych Polaków, których też wydajemy, bo zapewniamy, że możecie się bardzo pozytywnie zaskoczyć.
Wśród opublikowanych do tej pory zapowiedzi edytora na 2024 rok znalazły się następujące pozycje:
– Na wyspie Umpli Tumpli – integral komiksów Jerzego Wróblewskiego i Mirosława Stecewicza,
– Bibliomulica z Kordoby Wilfrida Lupano i Léonarda Chemineau,
– Mglisty świat Richarda Corbena,
– Przyjaciele Roda Taylora Jerzego Wróblewskiego (z dodatkiem plansz z My nigdy nie śpimy – komiksu napisanego przez Andrzeja Janickiego)
– Tymek i Mistrz Tomasza Leśniaka i Rafała Skarżyckiego – nowa edycja,
– kolejne dodruki Araba przyszłości (tomy 1 i 2) Riada Sattoufa oraz Wielkiego złego lisa Benjamina Rennera,
– Furia Geoffroya Monde’a i Mathieu Burniata
– Zamaskowana Kasi Mazur,
– wznowienie Kronik Jerozolimskich Guya Delisle’a
– Porady Praktycznego Pana Tadeusza Baranowskiego w powiększonym formacie,
– Klezmerzy V Joanna Sfara – ostatni tom serii,
– Opowieści grabarza Piotra Wojciechowskiego,
– Kalinka Karensac i Thoma Pico,
– Kaczki Kate Beaton.
DySzcz
Fot. materiały wydawcy/ FB