Mniej kradzieży samochodów. Pomagają specjalne zabezpieczenia

car g99565ae99 1920 2023 12 28 180130

W 2023 roku aut ginie mniej, a wykrywalność wynosi ponad 60% – to wstępne dane udostępnione przez Komendę Miejską Policji w Lublinie. Lepsze policyjne statystyki mają być wypadkową także indywidualnie montowanych przez kierowców zabezpieczeń. Auta najczęściej kradzione są za pomocą bułgarskiego gameboya – elektronicznego urządzenia zamontowanego np. w starym telefonie komórkowym.

W Lublinie zabezpieczenia m.in. przeciwko takiemu systemowi montuje Marek Myka. – Teraz na przykład złodziej otworzył samochód swoim gameboyem. Siada do niego i odpala stacyjkę. Auto nie jest w stanie wykonać w ogóle ruchu biegów i wyje nam jeszcze syrena. Czyli on nie zastanawia się, dlaczego to nie działa, tylko po prostu wieje.

CZYTAJ: Miliony dla lubelskich strażaków od marszałka. Ruszył nabór [ZDJĘCIA]

 – W tym roku, jak na razie, mieliśmy 31 kradzieży samochodów – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. – Jest to mniej niż w ubiegłym roku, bo mieliśmy w tym samym okresie 34 kradzieże samochodów jeżeli chodzi o Lublin i powiat lubelski. Sama wykrywalność tych przestępstw jest u nas wyższa niż w tamtym roku – blisko 65 procent kradzieży samochodów, które udało nam się wykryć.

– Policja w ostatnich czasach raportowała rozbicie kilku gangów złodziei – mówi Wojciech Drzewiecki, SAMAR. – Być może jest to jedna z przyczyn tych zdecydowanie słabszych liczb.

– Metody cały czas ewoluują – mówi Marek Myka. – Złodzieje korzystają z tzw. walizki, czy innego urządzenia, które spełnia takie zadanie. Te zabezpieczenia zabezpieczają nas przed słynnym gameboyem, urządzeniem bułgarskim. Wcześniejsze zabezpieczenia, wcześniejsze kradzieże były na walizkę. Musiała to być walizka ze 100-metrową anteną, żeby zeskanować nam kluczyk, który wisi w domu, więc złodziej musiał być pod domem, a drugi przy samochodzie, żeby go otworzyć. W tej chwili nowoczesne urządzenia do kradzieży aut są takie, gdzie nie potrzebuje złodziej naszego kluczyka. On dekoduje nasz sterownik, otwiera ten samochód i go odpala.

CZYTAJ: Tragiczny pożar w Rudnie. Nie żyje 58-latek

– Jeżeli chodzi o marki, które są kradzione, to, jak to w ostatnich latach najczęściej bywało, są to samochody przede wszystkim japońskich i koreańskich producentów. Najczęściej są to samochody kradzione na części. Taki samochód potrafi w kilka godzin od momentu kradzieży być całkowicie rozebrany na części w dziupli – mówi nadkom. Kamil Gołębiowski.

– Odzyskujemy samochody, które pochodzą z przestępstwa – mówi kapitan Straży Granicznej Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. – W tym roku było to już ponad 170 pojazdów o łącznej wartości przekraczającej 17 milionów złotych. Było Ferrari Portofino o wartości ponad miliona 200 tysięcy złotych. To auto próbował wywieźć na Białoruś obywatel Białorusi.

Koszt indywidualnego zabezpieczenia wynosi od 2 do 3 tysięcy złotych.

W 2022 r. skradziono w Polsce ponad 6 tys. samochodów osobowych i dostawczych – informuje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.

CZYTAJ: Historyczna chwila w Bogdance. W kopalni wydobyto 200 mln ton węgla

FiKar/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Exit mobile version