Nie kończą się problemy kadrowe w zespole koszykarek Polskiego Cukru AZS-u UMCS-u Lublin. Klub prowadzący drużynę mistrzyń Polski poinformował o rozwiązaniu kontraktu Australijki Shyla’i Heal. O zakończenie współpracy już po meczu Euroligi z Casademont Saragossa (29.11) poprosiła sama zawodniczka.
O okolicznościach rozstania z rozgrywającą i planach na szybkie uzupełnienie kadry mówi prezes klubu Rafał Walczyk.
Po odejściu Aleksandry Stanacev Heal miała być motorem napędowym gry lubelskich akademiczek. Grała jednak w kratkę, solidne mecze przeplatając słabszymi. Łącznie wystąpiła w sześciu spotkaniach Orlen Basket Ligi, w których średnio notowała 12,2 punktu i 3,8 asysty na mecz. Zbliżone statystyki dokumentują jej grę w Eurolidze – po siedmiu meczach wynoszące 13,7 punktu i 2,3 asysty na spotkanie.
Po raz ostatni w lubelskiej drużynie Heal zagrała wczoraj (03.12) w przegranym przez akademiczki 69:73 meczu ekstraklasy z PolskąStrefąInwestycji Eneą Gorzów Wielkopolski.
Odejście Australijki oznacza, że na chwilę obecną w składzie lubelskiej drużyny są tylko dwie zagraniczne koszykarki: Szwedka Elin Gustavsson i Amerykanka Kylee Shook.
Akademicki klub już w zeszłym tygodniu pożegnał się z Węgierką Reką Bernath. Dwie nowe zagraniczne koszykarki w lubelskim zespole mają pojawić się jeszcze w tym tygodniu, a jedna z nich być może zagra nawet w środowym meczu Euroligi z Berettą Famila Schio.
Przypomnijmy, że problemy kadrowe towarzyszą zespołowi Polskiego Cukru AZSu UMCSu Lublin od samego początku sezonu. Jeszcze przed pierwszym meczem klub zrezygnował z usług Francuzki Orenelli Bankole, następnie rozwiązano kontrakty Channon Fluker i Reki Bernath, a teraz Shyla’i Heal.
Zdrowotne dolegliwości nie omijają natomiast polskiej rotacji. Emily Kalenik przechodzi rekonwalescencję po operacji złamanego nosa, a na urazy narzekają też Magdalena Ziętara i Dominika Fiszer.
JK
Fot. azs.umcs.pl