Polskie piłkarki ręczne wciąż zachowują szanse na awans do ćwierćfinału mistrzostw świata. W pierwszym meczu drugiej fazy turnieju Polki wygrały w duńskim Herning z Serbią 22:21, chociaż do przerwy przegrywały 10:13.
Skrzydłowa MKS-u FunFloor Lublin Magda Balsam rzuciła 4 bramki:
– To na pewno był trudny mecz. Początek nie układał się tak jakbyśmy tego chciały, ale z wiarą w to co potrafimy goniłyśmy. Przede wszystkim dobrze stanęłyśmy w obronie i wydaje mi się, że był to klucz do zwycięstwa.
W spotkaniu wystąpiła też rozgrywająca lubelskiej drużyny Aleksandra Tomczyk. Trzecia z lublinianek, Paulina Masna, chociaż była w kadrze meczowej to nie weszła na boisko. Rozgrywająca myśli już o przyszłości:
– Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa. Wiemy, że nie przyszło nam łatwo, ale skupiamy się już na następnym meczu. Za dwa dni mamy kolejne spotkanie i wszystkie nasze siły idą w tym kierunku.
W innych meczach tej grupy Japonia niespodziewanie wygrała z Danią 27:26, a Niemcy pokonały Rumunię 24:22. W sobotę (09.12) o 20.30 Polki zmierzą się z Danią.
AR
Fot. MKS FunFloor Lublin FB