Jowisz będzie „pierwszą gwiazdką” w Wigilię

space 4869815 1280 2023 12 21 083753

Tradycją jest, że wieczerzę wigilijną zaczyna się, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda. Często w rolę tę wcielają się planety i tak też będzie w tym roku. Rolę „pierwszej gwiazdki” przyjmie Jowisz.

Wypatrujmy pierwszej gwiazdki pół godziny po zachodzie słońca

24 grudnia Słońce zajdzie około godziny 15.30. Moment ten może różnic się o kilka, kilkanaście minut, w zależności od miejsca, w którym przebywamy w Polsce. Około pół godziny po zachodzie naszej dziennej gwiazdy naszym oczom powinny zacząć ukazywać się pierwsze świetlne punkty nocnego nieba, o ile oczywiście nie będzie wtedy całkowitego zachmurzenia.

Spośród planet i gwiazd na wieczornym niebie najjaśniej świeci Jowisz, z blaskiem -2,66 magnitudo. Na dodatek jest widoczny wysoko na niebie i po południowo-wschodniej stronie, czyli daleko od zachodniego horyzontu. Te wszystkie czynniki sprawiają, że to właśnie Jowisz spełni rolę „pierwszej gwiazdki”.

CZYTAJ: Składnik życia znaleziony na obrzeżach galaktyki

Spośród planet wieczorem widać też Saturna, ale ma on blask 0,93 magnitudo i na dodatek jest bliżej zachodu, wiec nie ma szans rywalizować z Jowiszem, a nawet z najjaśniejszymi gwiazdami.

Z prawdziwych gwiazd jako pierwszą zobaczymy Kapellę (0,05 magnitudo), świecącą po północno-wschodniej stronie w konstelacji Woźnicy, oraz Wegę (0,00 magnitudo) w gwiazdozbiorze Lutni, wysoko po zachodniej stronie nieba. Później naszym oczom ukażą się Altair, Deneb, Aldebaran.

Księżyc pomoże w dostrzeżeniu Jowisza

Na wieczornym niebie w Wigilię widać będzie też Księżyc dążący do pełni, która nastąpi 27 grudnia. Księżyc może nam pomóc w zlokalizowaniu miejsca, w którym możemy wypatrywać Jowisza – na prawo i nieco w górę w stosunku do Księżyca.

Z kolei gdy już ściemni się nieco bardziej, to Księżyc wraz z Jowiszem oraz dwiema gwiazdami (Kapella i Aldebaran) będzie stanowić interesujący widok: Księżyc pośrodku, daleko po prawej, nieco w górę Jowisz, daleko po lewej, nieco w górę Kapella, a poniżej Księżyca świecący na pomarańczowo Aldebaran. Ten ostatni obiekt to gwiazda podwójna, której głównym składnikiem jest olbrzym wielokrotnie większy rozmiarem niż Słońce (około 44 promienie Słońca). Towarzyszy mu czerwony karzeł o promieniu zaledwie 0,36 promienia Słońca.

CZYTAJ: Nad Zamkiem Lubelskim pojawiły się planety. Skąd się tam wzięły?

Tradycja „pierwszej gwiazdki” stanowi nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej. Według przekazu w Biblii, astronomiczny obiekt zwiastował narodziny Jezusa Chrystusa oraz pomógł Mędrcom ze Wschodu (Trzem Królom) dotrzeć do miejsca jego narodzin. Współcześnie na ilustracjach Gwiazda Betlejemska jest przedstawiana zwykle jako kometa, ale są też inne hipotezy, czym mógł być ten obiekt, biorące pod uwagę m.in. wielokrotne koniunkcje jasnych planet czy wybuch supernowej.

PAP / RL / opr. LisA

Fot. pixabay.com

Exit mobile version