Zrodzeni z tragedii, napędzani przez zemstę – dwaj mroczni rycerze powrócili. Herosi z tej samej kategorii wagowej, co Ghost Rider tworzeni przez śmietankę współczesnych twórców amerykańskiego komiksu! Co mogło pójść nie tak?
Sięgnijmy do historii. W 1992 roku grupa utalentowanych twórców opuściła szeregi wielkich wydawnictw, by założyć własne – i tak powstało Image Comics, trzeci obok Marvela i DC najważniejszy gracz na rynku. Edytor postawił na pstrokate, komputerowo kolorowane komiksy prezentujące przepakowanych bohaterów i bohaterki. Rysunek górował nad scenariuszem, który w zasadzie był pretekstowy lub nieważny. Motorem napędowym nowego wydawnictwa stał się Spawn Todda McFarlane’a, mroczny, świetnie rysowany, ale marnie pisany serial, który wydawany jest do dzisiaj, którego na pewnym etapie współtworzył Polak Szymon Kudrański i który miał swój epizod, a nawet dwa, również w naszym kraju.
Spawn był takim Batmanem z Image. Dwóch mrocznych typków siejących sprawiedliwość. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie doszło do spotkania jednego z drugim w ramach crossoveru, czyli wydarzenia pozwalającego łączyć losy postaci pochodzących nawet z innych uniwersów. Efektem tych spotkań były trzy komiksy – dwa ukazały się w roku 1994, a jeden w 2022. Wszystkie dostajemy w tomie zbiorczym zatytułowanym Batman/Spawn (wyd. Egmont Polska). Jest więc i pisany charakterystyczną stylówą przez Franka Millera, a rysowany przez samego McFarlane’a komiks osadzony w uniwersum Powrotu Mrocznego Rycerza, jest też kawałek stworzony przez starych wyjadaczy – Douga Moencha, Chucka Dixona, Alana Granta i Klausa Jansona, a na deser współczesny odcinek McFarlane’a i Grega Capullo.
Powiedzieć, że ten komiks się zestarzał, to jak nic nie powiedzieć, bo zawsze czytało się go niezwykle ciężko. No ale tak się kiedyś robiło komiksy i co więcej – takie komiksy biły rekordy popularności. Rysunki to esencja tamtych czasów, brakuje tylko Roba Leifelda na gościnnym występie. Dla koneserów śmieciowego komiksu Batman/ Spawn będzie prawdziwą gratką. Na plus – sekcja dodatków, w której pokazano niemal cały odcinek Klausa Jansona w wersji czarno-białej.
DySzcz