Energetyki groźne dla zdrowia. Niedługo zakaz sprzedaży dla nieletnich

pexels tima miroshnichenko 7033796 2023 12 14 190902

110 milionów litrów napojów energetyzujących sprzedaje się rocznie w Polsce. Z tego 10 milionów litrów wypijają dzieci i młodzież. Wkrótce może się to zmienić. Od początku stycznia przyszłego roku obowiązywać będzie zakaz sprzedaży energetyków osobom poniżej 18. roku życia.

16-letni Sebastian i 14-letnia Karolina przyznają, że po napoje energetyczne sięgali często, a to – jak twierdzą – odbiło się na ich zdrowiu. – Po pewnym czasie serce zaczęło boleć. Skończyło się na tym, że wylądowałam w szpitalu. Żałuję tego, bo mój stan zdrowia się pogorszył. Teraz, jak uprawiam jakiś sport, to serce już nie działa tak dawniej. Lekarz powiedział, że to od energetyków. Potrafiłam wypijać ich po 2-3 litry dziennie. Dużo osób pije je, aby nie być zaspanym, bo energetyki dodają energii. Ja nie piję energetyków już drugi rok. Nie polecam sięgania po nie, zdrowie bardzo podupada. Miałem problemy z żołądkiem, bezsennością, były nieprzespane noce. Później już energetyki nic nie dawały.

O wprowadzenie zakazu sprzedaży energetyków osobom poniżej 18. roku życia zabiegała trener ds. profilaktyki uzależnień i przeciwdziałania przemocy Anna Stolarczuk z Białej Podlaskiej. – Nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę jako profilaktyk i jako jedna z twórczyń petycji do Ministerstwa Zdrowia w tym zakresie. Przez lata, jeżdżąc po różnych szkołach w Polsce, prowadząc warsztaty, widziałam, co się dzieje. Niestety statystyki są nieubłagane. Najczęściej po energetyki sięgały dzieci poniżej 12. roku życia. A w składzie energetyków jest wszystko, co najgorsze.

CZYTAJ: Napoje energetyczne – w nadmiarze mogą zagrażać zdrowiu, a nawet życiu

Zdaniem kierownika Klinicznego Oddziału Toksykologiczno-Kardiologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie, dr. n. med. Jarosława Szponara, energetyki są toksyczne, zwłaszcza kiedy spożywane są w nadmiarze. – Spożywanie napojów energetyzujących, które mają w zamyśle poprawiać koncentrację, uwagę, jest zjawiskiem znanym od kilkunastu lat. Te napoje są szeroko rozpowszechnione. Najczęściej zawierają kofeinę, czasem taurynę, czasami guaranę, różne ekstrakty żeń-szenia, miłorzębu japońskiego, L-karnitynę – różnego rodzaju substancje, które wydają się być w małych dawkach niegroźne. Natomiast przy spożywaniu kilku takich napojów dziennie mogą być przyczyną zaburzeń ze strony organizmu. Mogą pojawiać się skoki ciśnienia. Były opisywane różnego rodzaju zaburzenia psychiczne, zaburzenia rytmu serca i zaburzenia ośrodkowe. Może dochodzić do niedokrwienia mózgu, czasami zdarzały się drgawki, a nawet bywały zgony. 

– Jestem za zakazem sprzedaży energetyków dzieciom, dlatego że to jest zło – mówi jedna z mieszkanek Białej Podlaskiej. – Po pierwsze, jaki smród z tego jest, a po drugie, sieje spustoszenie w organizmie dziecka. Widzę, że bardzo dużo dzieci je kupuje. Takie dzieci 12-14 lat. Przestrzegam swoje dzieci, żeby nie piły energetyków. To przede wszystkim niezdrowe – ani dla dzieci, ani dla dorosłych. Takich rzeczy nie powinno się produkować, ale niestety, to w handlu jest normalną rzeczą. Powinno to działać tak jak w wypadku alkoholu – dozwolone od lat 18 – dodaje inna mieszkanka. 

– Jak najbardziej młodzi ludzie mogą się uzależnić, tak jak od pozostałych substancji psychoaktywnych – wskazuje Anna Stolarczuk. – W związku z tym zakazem na sprzedawców nałożone są nowe obowiązki. W przypadku wątpliwości co do wieku nabywcy sprzedawca będzie mógł żądać okazania dokumentu potwierdzającego wiek, tak jak jest aktualnie w przypadku alkoholu. Jeżeli sprzedawca złamie zakaz sprzedaży energetyków małoletnim, przewidziana jest kara do 2 tysięcy złotych. Taka sama kara jest przewidziana dla kierownika punktu za to, że nie miał odpowiedniego nadzoru nad swoimi pracownikami. Sąd może również orzec przepadek całej partii energetyków w sklepie. Uważam, że to dotkliwe konsekwencje. Mam nadzieję, że sprzedawcy będą tego pilnować i weryfikować wiek. Apeluję też do nas wszystkich jako klientów, którzy być może będą świadkami takich sytuacji, żeby mówić o tym. Jeżeli zauważymy, że nieletni próbuje kupić energetyk, przypominajmy, że zmieniło się prawo od 1 stycznia i jest to po prostu zakazane. To tylko i wyłącznie dla dobra dzieci.

W wielu krajach Unii Europejskiej sprzedaż energetyków nieletnim jest zabroniona.

Na oddziale toksykologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Lublinie każdego roku z powodu przedawkowania energetyków hospitalizowanych jest kilka osób.

MaT / opr. WM

Fot. pexels.com

Exit mobile version